Trwa ładowanie...

Beata Pawlikowska dla WP: Niezwykłe hotele

Oczywiście, że miło jest nocować w hotelu pięciogwiazdkowym, gdzie jest jedwabiście miękka pościel, telewizor, śniadanie i białe ręczniki. Zdarza mi się czasem z takiej przyjemności korzystać, ale prawdę mówiąc wolę hotele bardziej przygodowe.

Beata Pawlikowska dla WP: Niezwykłe hoteleŹródło: Beata Pawlikowska
d1mvrii
d1mvrii

Podczas samotnych wypraw docieram do zaskakujących miejsc, gdzie znajduję jeszcze bardziej zaskakujące hotele.

Na końcu świata wsiadam do rozklekotanego autobusu, jadę do ostatniej stacji i jeśli mam szczęście, to zobaczę coś, co z grubsza będzie przypominało hotel. Jeśli nie, to muszę ten hotel sama wytropić, co wcale nie jest łatwe po piętnastu godzinach podróży, przy czterdziestu stopniach upału albo w tropikalnej, lodowatej ulewie.

Wiem, że są aplikacje, dzięki którym możesz znaleźć hotel i zarezerwować pokój, ale podróżowanie jest dla mnie wolnością. Robię to, na co akurat mam ochotę. Zostaję dłużej w miejscu, które wyjątkowo mi się podoba, a kiedy odkryję coś fascynującego, o czym nie wiedziałam wcześniej, zmieniam trasę. I to jest właśnie jedna z najbardziej niesamowitych stron samotnego podróżowania.

Beata Pawlikowska
Źródło: Beata Pawlikowska

Wyobraźnia miejscowych właścicieli nie ma granic. Weźmy choćby pokój pomalowany cały na różowo. Jest tam wąska prycza i stoi wiatrak. Nie ma nic więcej. Albo pokój wyglądający jak piwnica – nie ma nawet najmniejszego okna, tylko cztery ponure ściany i jeszcze bardziej ponury sufit, niemalowany od stu lat, z zagadkowymi zaciekami. Jest łóżko, a na pościeli zostały ślady miliona innych podróżnych, którzy mieli szczęście zatrzymać się tu na noc.

d1mvrii

Nigdy nie wiadomo czy w łazience będzie woda, a jeśli tak, to z którego kurka będzie cieknąć, w jakiej ilości i temperaturze. Wszystko jest możliwe. Kiedyś w Indiach miałam tylko na wpół urwaną umywalkę, z której w porze największej obfitości spływała jedna kropla wody.

Beata Pawlikowska
Źródło: Beata Pawlikowska

Przygoda! Nigdy nie wiem, co mnie spotka. I tak właśnie lubię najbardziej. To zmusza mnie do ćwiczenia elastyczności, zaradności i cierpliwości, a co najważniejsze – pozwala docenić luksus posiadania równego łóżka, czystej pościeli i wody do mycia.

Opowiem dzisiaj o najbardziej niezwykłych hotelach, w jakich zdarzyło mi się spać. Zapraszam!

Beata Pawlikowska
Źródło: Beata Pawlikowska
d1mvrii
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1mvrii