Trwa ładowanie...

Hotel w slumsach Bombaju w ogniu krytyki. "Ludzi traktują jak zwierzęta w zoo"

Miał gwarantować "autentyczne" doświadczenie życia w slumsach i uwrażliwiać turystów na trudną sytuację mieszkańców Bombaju. Krytycy są oburzeni. Twierdzą, że Slum Homestay Mumbay to nic innego jak rażący przykład "turystyki biedy".

Hotel w slumsach Bombaju w ogniu krytyki. "Ludzi traktują jak zwierzęta w zoo"Źródło: Facebook.com, fot: Slum Homestay Mumbai
d1tu81i
d1tu81i

By spędzić noc w slumsach Bombaju, wystarczy 2000 rupii (ok. 104 zł). W tej cenie turyści mają zapewnione "atrakcje" w postaci m.in. dzielenia mieszkania z 14 zamieszkującymi je osobami oraz dostępu do wspólnej toalety, z której korzysta ok. 50 wieloosobowych rodzin.

Zdaniem pomysłodawcy, Davida Bijla, pracującego dla jednego z lokalnych NGO-sów, inicjatywa to potrzebny pomysł. Ma pozwolić bogatym turystom z Zachodu poznać od podszewki życie osób, które zmagają się na co dzień z problemem ekstremalnej nędzy. W indyjskiej metropolii jest on palący – slumsy Bombaju należą bowiem do największych na świecie.

Bijl przekonuje, że Slum Homestay Mumbay pozwoli nie tylko uświadamiać turystów, ale również przynieść wymierne korzyści mieszkańcom dzielnicy biedy. Cały zysk z wynajmu ma zasilić budżet rodziny goszczącej przyjezdnych.

d1tu81i

Przedsięwzięcie spotkało się jednak z szeroką krytyką przedstawicieli rozmaitych organizacji pozarządowych. – Slumsy to nie muzeum czy zoo – to społeczność składająca się z prawdziwych ludzi z prawdziwymi problemami. Jeden nocleg nie pomaga ani odwiedzającym, ani goszczącym ich rodzinom – twierdzi Jockin Arputham z organizacji Slum Dwellers International.

Arputhamowi przytakują inni krytycy, którzy bez ogródek mówią o hotelu jako rażącym przykładzie rozwoju "turystyki biedy", opartej na wyzysku i poniżeniu.

Ma 18 lat i pomaga dzieciom w Indiach. Zobacz wideo

d1tu81i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1tu81i