Trwa ładowanie...
22-07-2015 13:33

Turcja - czy to wciąż bezpieczny kraj?

Po poniedziałkowym zamachu terrorystycznym w mieście Suruc na południu Turcji, przy granicy z Syrią, bilans ofiar śmiertelnych wynosi 32, a ponad 40 osób jest rannych. Państwo Islamskie odcięło się od tego zamachu. Natomiast w Stambule i miastach wschodniej Turcji doszło do zamieszek. Jak w obliczu tych wydarzeń można ocenić bezpieczeństwo w tureckich kurortach?

Turcja - czy to wciąż bezpieczny kraj?Źródło: Sailorr - Fotolia.com
d1dbiw4
d1dbiw4

Według polskiego MSZ sytuacja w miejscach popularnych wśród turystów nie uległa zmianie. We wciąż obowiązującym komunikacie z 10.10.2014 r. możemy przeczytać, że "kurorty położone nad Morzem Śródziemnym oraz Morzem Egejskim są bezpieczne." Ze względu na napiętą sytuację w południowo-wschodniej części kraju, ogólna rekomendacja ministerstwa dla Turcji brzmi "ostrzegamy przed podróżą". Jednak jeśli spojrzymy na mapkę obrazującą zagrożone rejony, to większość terytorium tego państwa została oznaczona przez polskie służby jako bezpieczna. Zaleca się obywatelom polskim powstrzymanie się od podróży na pogranicze turecko-syryjskie oraz turecko-irackie. Szczegóły znajdziemy na stronach MSZ.

fot.msz.gov.pl
fot.msz.gov.pl

- To, co zagraża sytuacji w Turcji to nie Państwo Islamskie, a pogarszająca się sytuacja wewnętrzna w kraju *- mówi nam dr Wojciech Szewko, ekspert w dziedzinie Bliskiego Wschodu i były doradca premiera RP. - W tej chwili zachód kraju jest dość bezpieczny, należy jednak obserwować sytuację, bo to zaostrzenie zamieszek czy powstanie Kurdów może powodować sytuacje niebezpieczne - nie ze względu na bezpośrednie ataki na turystów, ale ogólną destabilizację. *Obcokrajowcy mogą wówczas "dostać rykoszetem", gdy np. zostaną zamknięte lotniska, odcięte woda czy prąd - dodaje.

Istambuł. Gazi. To już nie demonstracja ale walki z użyciem broni http://t.co/q9McahiPIq

d1dbiw4

— Wojciech Szewko (@wszewko) lipiec 21, 2015

Natomiast Tomasz Otłowski, b. ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego i analityk wywiadu w administracji państwowej RP uważa, że zamach w Suruc wpisuje się w konflikt wewnątrzpaństwowy. Potwierdza on tezę, że zagrożeniem może stać się destabilizacja w kraju, a nie bezpośrednie zamachy. - Należy obserwować bieżące wydarzenia, w tej chwili nie widzę realnego zagrożenia w kurortach czy europejskiej części Stambułu - uspokaja.

- Na terenie kraju działa wiele legalnych i półlegalnych grup terrorystycznych, zarówno skrajnie nacjonalistycznych, jak i lewackich, które mogą być odpowiedzialne za zamach w Suruc. Jak dołożymy do tego problemy z uformowaniem rządu i napięcia z ok. 20-milionową społecznością Kurdów, mamy mieszankę wybuchową - podsumowuje sytuację Szewko.

Urszula Drukort-Matiaszuk/ik

d1dbiw4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1dbiw4