Najdziwniejsze prośby pasażerów w samolocie
Spakowanie bagażu podręcznego w dzisiejszych czasach to nie lada wyzwanie. Kwestią nie jest waga torby, którą zabieramy do samolotu, ale to, co się w niej znajduje. Pasażerowie nie zabierają ze sobą potrzebnych rzeczy ze względów bezpieczeństwa, ale także - przez zwykłe roztargnienie. To, o co w tej sytuacji proszą personel pokładowy jest czasem absurdalne.
Serwis _ Yahoo Travel _ zaprezentował w swoim cyklu „Zwierzenia stewardesy, która ma dość” historię Betty, członkini personelu pokładowego. Opowiedziała ona o najbardziej kuriozalnych zachciankach pasażerów, z których wiele nie da się rozsądnie wyjaśnić. Oto najlepsze smaczki.
Tabletki nasenne
Niektórym może się wydawać, że stewardesa to połączenie opiekunki do dzieci, pielęgniarki, kucharki i służącej. Szokiem może być, ze tak nie jest. Prośba o pigułki nasenne na czas lotu jest tyle absurdalna, co bezcelowa. Stewardesa to nie lekarz i nie ma prawa podawać środków wydawanych jedynie na receptę.
Pęseta
Kolejną prośbą, która zaskoczyła Betty było pytanie o pęsetę. Jeszcze bardziej była zdziwiona, gdy usłyszała odpowiedź do czego jest potrzebna. „Przed odlotem przewróciłam się na kaktusa i potrzebuję pęsety, żeby usunąć kolce z mojego pośladka.” – powiedziała pasażerka. Betty miała swoją osobistą pęsetę, ale bynajmniej nie chciała jej pożyczać do tak specyficznej operacji…
Obcinacz do paznokci
Pasażer, który poszedł znacznie dalej, poprosił o obcinacz do paznokci do stóp, który „na pewno gdzieś macie do wspólnego użytku”. Tego się nawet nie da skomentować.
Krem na hemoroidy
Ta prośba pozostała bez odzewu. Betty nie próbowała wnikać.
Pieluszka
Podróż z dzieckiem w samolocie i brak pieluszki? Możemy tu winić już tylko roztargnienie.
Długopis
Ta prośba brzmiała niewinnie. Betty miała długopis. „Chce wyczyścić sobie uszy” dodał pasażer.
Śrubokręt
Pytanie o śrubokręt na pokładzie samolotu może nieco zastanowić. Gdy Betty zapytała, czy coś się stało, pasażer odpowiedział, że chce rozkręcić siedzenie.
Dezodorant
Personel pokładowy nie posiada dezodorantów w ramach wyposażenia, choć według słów Betty wielu pasażerom akurat ten kosmetyk na pewno przydałby się w czasie lotu.
Kubeczek z przykrywką, słomka i nóż
Ta prośba mogłaby zastanowić każdego, szczególnie pytanie o nóż na pokładzie samolotu. Gdy Betty zapytała, do czego jest potrzebny pasażerowi ten osobliwy zestaw przedmiotów, uzyskała jedyną, zdaje się, sensowną, odpowiedź „Musze zrobić sobie cewnikowanie”.
at/if