Nie wpuścili go na pokład samolotu. Wszystko przez uszkodzony róg paszportu
Ben West miał lecieć do Kataru, ale nie przeszedł odprawy paszportowej. To dlatego, że pracownicy zauważyli na jego dokumencie, wydawałoby się, mało istotny szczegół. Niestety, uniemożliwił mu wejście na pokład samolotu.
Ben podzielił się swoją historią na Facebooku. Mężczyzna miał lecieć z londyńskiego lotniska Heathrow do Dohy, stolicy Kataru, na pokładzie samolotu linii Qatar Airways.
Podczas sprawdzania biletów i dokumentów obsługa zdecydowała, że nie wpuści mężczyznę na pokład. "Pracownik linii bardzo dokładnie obejrzał mój paszport, co nigdy wcześniej się nie zdarzało. Zrobił mu zdjęcie i przesłał osobom pracującym w kontroli paszportowej. Okazało się, że nie wsiądę na pokład samolotu, bo mój paszport, zdaniem pracowników Qatar Airways, jest zniszczony" - pisze mężczyzna.
Facebook.com Zdaniem Brytyjczyka niewielkiego zagięcia i naderwania na rogu dokumentu nie można uznać za zniszczenie. Niestety, nie zdołał przekonać do swoich racji obsługi katarskiego przewoźnika.
Zdaniem linii lotniczych Qatar Aiways paszport można uznać za zniszczony, kiedy nie pozwala potwierdzić tożsamości podróżującego. Ale nie tylko - także wtedy, kiedy ów dokument jest naderwany, ma przetarcia na stronie z danymi personalnymi lub widoczne zagięcia.
Ben napisał, że wraz z nim ten sam problem z odprawą miały 2 inne osoby. Po czasie zostały one wpuszczone na pokład, jednak West nie uzyskał zgody na lot.
Żeby uniknąć problemów z paszportem na lotnisku warto nosić go w specjalnym etui zabezpieczającym brzegi. Wtedy możemy mieć pewność, że dokument będzie w nienaruszonym stanie, a my nie narazimy się na żadne nieprzyjemności podczas kontroli.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: "Polski paszport 2018". Zaprojektuj paszport z ministrem Błaszczakiem
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
