Anna Alboth, polska dziennikarka mieszkająca w Berlinie, latem była na granicy z Syrią. Nie sama, z 3,5 tys. ludzi. Podróż "z buta" zaczęła się od pytania, jak odwrócić wzrok od ludzkiego cierpienia. Namówiła tłumy, by ruszyły w długą drogę. O jej marszu cywili zrobiło się naprawdę głośno. Teraz, po kilku miesiącach, go podsumowuje.