Za każdym razem, gdy wracam do Polski z Portugalii, czuję niedosyt, a po głowie kołaczą się natrętne myśli: a może by tak następnym razem na dłużej? A może na zawsze? Pytam więc Polaków, którzy na stałe osiedlili się na południu Portugalii, jak to zrobili. - Tu można żyć normalnie, nie stresując się tym, że jest się innym - mówi restaurator Tomasz Szczepański.