rekordowe temperatury

Zima w Polsce w ostatnich latach nie przypomina już tej, z którą co roku walczyli nasi rodzice i dziadkowie. Coraz rzadziej mamy styczność z siarczystym mrozem, wysokimi zaspami śniegu oraz temperaturami spadającymi poniżej minus 20 st. C. Nie oznacza to jednak, że takie warunki odeszły już w zapomnienie – w Polsce nadal istnieją bowiem miejsca, w których można doświadczyć prawdziwej mroźnej zimy.

Od kilku dni Australię nawiedzają koszmarne upały. W czwartek, 13 stycznia w miejscowości Onslow odnotowano temperaturę o wartości 50,7 st. C. Takiego wyniku nie było od ponad 60 lat.

Na Sycylii odnotowano rekordowe temperatury. Termometry w ostatnich dniach pokazały nawet 48,8 st. C. - Powietrze jest tak gorące, jakby przyleciało prosto z Sahary. A parzy tak, że nie można się normalnie wystawić na słońce - mówi w rozmowie z WP Agnieszka Maj, mieszkanka Giardini Naxos.

W Moskwie temperatura sięgnęła w poniedziałek 29,5 st. C, co znaczy, że 17 maja okazał się najcieplejszy od 1958 roku. Kolejny rekord, tym razem sprzed 124 lat, może zostać pobity we wtorek - według prognoz ma być 31 st. C. Niespotykanie gorąco jest też na Syberii.

W Stanach Zjednoczonych panują rekordowe mrozy. Odczuwalna temperatura dochodzi nawet do - 50 st. C. Chicago wygląda jak skuta lodem mroźna kraina, a jezioro Michigan zamarzło.. Zdjęcia robią wrażenie.

40 st. C w Japonii, upały w Skandynawii i niespotykanie wysokie temperatury pod kołem podbiegunowym. W ramach akcji #WPnaLato sprawdzamy, czy to rekordowe upały w historii.