Inny świat - myślimy o Islamskiej Republice Iranu, izolowanej, spętanej zakazami obyczajowymi, surowymi wytycznymi religii. Tymczasem Persowie mają takie same marzenia jak wszyscy i swoje sposoby, by je realizować. A ich gościnność jest niezrównana.
Kiedyś uznany za państwo osi zła przez prezydenta USA George’a W. Busha, dziś jawi się jako oaza spokoju. Ten bezpieczny i przyjazny dla zagranicznych gości kraj staje się dzisiaj znakomitą alternatywą dla osób interesujących się wyprawami na Bliski Wschód. Co sprawia, że Iran kusi coraz większe rzesze podróżnych? Opowiada podróżnik Marcin Wesołowski.
Jego zdjęcia meczetów obiegły cały świat, wzbudzając powszechny zachwyt i uznanie. Młody student fizyki z Iranu, Mohammad Reza Domiri Ganji został niespodziewanie najpopularniejszym ambasadorem kultury perskiej na świecie. Specjalnie dla WP odpowiada o Iranie i przedmiotach swoich fotografii.
Tłumy ludzi w wąskich, kolorowych uliczkach, do tego morze niezwykłych zapachów i przekrzykujący się handlarze - ruszamy w tłum i poddajemy się atmosferze.
Isfahan słynie z placu Imama, drugiego największego na świecie placu po chińskim Tiananmen. Plac Imama jest długi na 512 m i szeroki na 163 m. To miejsce spotkań i pielgrzymek Irańczyków.