Tatry dla jednych są symbolem polskiego turystycznego kiczu, dla innych miejscem magicznym i absolutnie wyjątkowym. To jak je odbieramy z pewnością zależy od tego, kiedy wybieramy się na zdobywanie szczytów. W środku lata, czekając za turystami w klapkach w kolejce pod Giewontem, z pewnością góry wydadzą nam się mniej urokliwe, niż gdy spojrzymy na nie z jesiennej, mniej tłocznej perspektywy.