Rosja – nietypowa, szklana plaża

Nietypowa plaża znajduje nad Zatoką Ussuryjską, niedaleko Władywostoku w południowo-wschodniej Rosji. Kiedyś w jej pobliżu znajdowało się wysypisko, na które wyrzucano odpadki z pobliskiej fabryki porcelany, a także inne ceramiczne i szklane przedmioty, takie jak kafelki czy potłuczone butelki po alkoholu. Jednak natura naprawiła to, co zniszczył człowiek i zamieniła ostre fragmenty w gładkie "kamyki".

Proces szlifowania odpadków przez fale Oceanu Spokojnego trwał wiele lat. Niewiele osób tu zaglądało, ponieważ miejscowi wiedzieli, że plaża nie zachęca do spacerów czy opalania się w trakcie wakacji. Jednak po latach, gdy miejsce to pozostawiono własnemu losowi, odkryto, że kawałki szkła o ostrych krawędziach, dziś wyglądają jak wypolerowane, różnokolorowe kamyczki.

Odkąd media na całym świecie zaczęły rozpisywać się o tej nietypowej plaży, przyjeżdża tu wielu turystów, którzy na własne oczy chcą zobaczyć, jak wygląda to miejsce.

Amerykanie także mają swoją szklana plażę

Stany Zjednoczone to kolejny kraj po Rosji, w którym często można spotkać rzeczy, których na próżno szukać w innych miejscach na świecie. Także tu istnieje szklana plaża (Glass Beach), położona w Parku Stanowym MacKerricher w Kalifornii. Oprócz piasku, składa się ona też z różnej wielkości i koloru szkiełek, które zostały wyrzeźbione ze śmieci przez ocean, które przez kilkadziesiąt lat ubiegłego wieku były wyrzucane na wybrzeże przez mieszkańców Fort Bragg. W 1967 r. postanowiono wdrożyć programy oczyszczania - plaża została uprzątnięta, ale może do dziś wyrzuca na jej wyszlifowane szkiełka. Miejsce to stało się lokalną atrakcją turystyczną i od 2002 r. jest objęte ochroną władz stanowych.

Niemiecka wyspa pełna "jajek z niespodzianką"

Przykładów zanieczyszczonych ludzką działalnością plaż, które stały się atrakcją, jest kilka. Kolejna znajduje się na niemieckiej wyspie Langeoog. Było o niej głośno na początku stycznia 2017 r. z powodu kilkunastu tysięcy plastikowych jajek z zabawkami w środku. Wypadły z duńskiego frachtowca, który „zgubił” kilka kontenerów podczas silnego sztormu.

Burmistrz miasta wydał zgodę, aby dzieci zabrały tyle jajek, ile chcą i zaznaczył, że jeśli jakaś któraś z firm uzna to za kradzież, niech osobiście przyjedzie na wyspę i uprzątnie ją z plastikowych opakowań. Plaża do dziś jest oczyszczana z kolorowych jajek.