Straszą, ale i ciekawią, od lat przyciągając rzesze turystów. Są obecne w kulturze masowej – książkach, filmach, a nawet w grach komputerowych. Miasta upiorne to dobry biznes, bo przecież wszyscy, nawet jeśli się do tego nie przyznajemy, lubimy, gdy od czasu do czasu po plecach przebiegnie nam dreszczyk emocji.