Są miasta, do których chce się wracać, i inne, budzące wręcz przeciwne uczucia. Stolica Indonezji, kraju wybitnego pod względem przyrodniczym i kulturowym, należy niestety do drugiej z tych kategorii. Chaos? Też, ale to za mało powiedziane. Korki, spaliny z rur wydechowych, brak chodników, podejrzane postacie w bocznych alejkach, rozpadające się slumsy nad brzegiem morza - to miasto wystawia cierpliwość podróżnych na próbę.