Półwysep Helski to prawdziwy turystyczny hit, który latem przyciąga tłumy. Nie każdy jednak wie, że na wybrzeżu Bałtyku, i to całkiem niedaleko od Polski, znajdziemy inną malowniczą mierzeję z masą atrakcji.
Obwód Kaliningradzki to atrakcyjne, ale wciąż zbyt mało popularne wśród turystów miejsce do spędzenia letniego urlopu. Ceny są tu zawsze niższe niż w innych nadbałtyckich kurortach. Warto się tu wybrać zwłaszcza po sezonie, wtedy ceny są jeszcze bardziej korzystne nawet dla mało zasobnego portfela.
Przed II wojną światową były jednymi z najczęściej odwiedzanych bałtyckich kurortów. Turystów przyciągały tu szerokie piaszczyste plaże i luksusowe pensjonaty. Po 1945 roku wszystkie one popadły w ruinę, a miejsce szukających wypoczynku gości zajęli żołnierze z pięcioramiennymi gwiazdami na hełmach.
Na plaży pustki, ale Liepa twierdzi, że jest straszny tłum. Tłumaczę jej, że tłum to nad polskim Bałtykiem, gdzie latem parawan wbija się przy innym parawanie. - Oj - mówi. - Litwini by tego nie przeżyli.
Litwa to jeden z najmniej docenianych sąsiadów Polski. Jeszcze mniej popularna jest granicząca z nią Łotwa. Choć do największych atrakcji tych krajów można samochodem dojechać w kilka godzin, rzadko wybieramy je jako cel urlopowych wyjazdów. Poznaj miejsca, które przekonają cię, że jednak warto!
Portal turystyczny The World Geography przygotował zestawienie najbardziej niesamowitych mierzei na świecie. Wśród nich znalazły się miejsca atrakcyjnie turystycznie - zarówno te wypełnione ośrodkami wypoczynkowymi, jak i te chronione ze względu na walory przyrodnicze. W ścisłej czołówce znalazły się dwa miejsca z Polski. Poznajcie wyniki rankingu.
O wiele bardziej interesująca jest jednak druga strona półwyspu, gdzie natykamy się na prawdziwą dżunglę podwodnych roślin, w której buszują liczne gatunki ryb.