Oglądasz za oknem swoje osiedle w szarych barwach. Nawet śniegu nie ma tylko jakaś popielata mgła i mokre chodniki. Ech... Spuszczasz wzrok na parapet. Popijasz ciepłą herbatę z miodem, oglądasz seriale, trzymając w lewej ręce jakieś notatki i je zakreślając lub czytasz relacje z ciepłych krajów albo inne blogi podróżnicze i skręca cię w żołądku.