Trwa ładowanie...
d3qxltk
23-12-2006 16:33

Betlejem dzisiaj "miastem konfliktu i śmierci"

Izraelska polityka na Zachodnim Brzegu Jordanu obróciła Betlejem, w którym narodził się Jezus, w "miasto śmierci i zniszczenia".

d3qxltk
d3qxltk

_ Izraelska polityka na Zachodnim Brzegu Jordanu obróciła Betlejem, w którym narodził się Jezus, w \"miasto śmierci i zniszczenia\" - powiedział w środę na dorocznej przedświątecznej konferencji prasowej łaciński patriarcha Jerozolimy arcybiskup Michel Sabbah. _

Patriarcha skrytykował dziesiątki izraelskich punktów kontrolnych oraz wielki mur graniczny, oddzielający Izrael od Zachodniego Brzegu.

\"Z Betlejem, które winno być miastem pokoju, jest niestety całkiem odwrotnie - stało się miastem konfliktu i śmierci. I znów w tym roku Boże Narodzenie przychodzi do Betlejem w tych samych okolicznościach - wokół śmierć, frustracja z powodu muru i punktów kontrolnych, tak na ziemi, jak i w sercach\" - powiedział hierarcha.

73-letni Michel Sabbah, który łacińskim patriarchą Jerozolimy został w 1987 roku, jest pierwszym Palestyńczykiem sprawującym ten urząd; często krytycznie wypowiada się o Izraelu.

d3qxltk

Wzniesiona przez Izrael bariera graniczna otacza część Betlejem i ogranicza dostęp do tego miasta, położonego niedaleko Jerozolimy. Izrael chce przy jej pomocy zapobiec przenikaniu palestyńskich zamachowców-samobójców na swoje tereny; dla Palestyńczyków oznacza ona grabież ziemi.

\"Dzisiaj życie w Betlejem i jego okolicach jest bardzo trudne - mówił patriarcha. - Nasza fundamentalna potrzeba to pokój, wolność i koniec okupacji\".

W środę izraelskie Ministerstwo Turystyki podało, że w ramach ułatwień świątecznych w Wigilię i pierwszy dzień świąt będzie swobodny ruch między Jerozolimą a Betlejem.

W tym roku ministerstwo spodziewa się, że do Betlejem przyjedzie 18 tys. turystów, około dwóch tysiące więcej niż w roku ubiegłym.

d3qxltk

Patriarcha Jerozolimy wyraził także ubolewanie nad ciągłym exodusem palestyńskich chrześcijan z Ziemi Świętej, obwiniając o przyczyny tego zjawiska Izrael. Liczba palestyńskich chrześcijan spadła poniżej dwóch procent ludności na Zachodnim Brzegu, w Strefie Gazy i w Jerozolimie Wschodniej. Ich liczba w porównaniu z rokiem 1950 zmniejszyła się tam o 15 procent, zaś w Betlejem chrześcijanie stanowią obecnie mniej niż 20 procent.

Patriarcha Sabbah zdecydowanie wytknął proizraelskim chrześcijanom ewangelikalnym w USA brak bezstronności w ocenie konfliktu izraelsko-palestyńskiego. \"Kochamy was, lecz wasze stanowisko jest błędne - powiedział patriarcha. - Kochacie Izraelczyków - to dobrze, ale macie też kochać Palestyńczyków. (...) Nasze przesłanie jest przesłaniem miłości i pojednania. W ich duchu można znaleźć rozwiązanie dla wszystkich problemów\".

d3qxltk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qxltk