Superprzypływ - dlaczego pojawia się raz na 18 lat?
Wyjątkowe zdjęcia jednej z największych atrakcji Francji – Mont Saint-Michel - stały się hitem internetu. Miliony internautów zafascynowały się ujęciami ukazującymi to wyjątkowe miejsce oblane całkowicie przez wodę. Grobla prowadząca na wyspę była na nich całkowicie zalana. Co spowodowało, że ta skalista wyspa pływowa, znajdująca się w Zatoce Wzgórza Świętego Michała, została całkowicie odcięta od lądu?
Sprawcą całego zamieszania był sięgający nawet 14 m przypływ. Podczas każdego przesilenia wiosennego i jesiennego jest tu obserwowane podniesienie się poziomu wody. Jednak zazwyczaj nie jest ono takie duże. Jak pokazują dane z przeszłości, tak wysoki jak tegoroczny przypływ zdarza się raz na 18 lat. Ostatni został odnotowany 10 marca 1997 roku, a następny czeka nas 3 marca 2033 r. Czy można jakoś wytłumaczyć tę regularność w pojawianiu się superprzypływu?
Co to jest przypływ?
Pływy morskie *są wywoływane przez siły grawitacyjne pochodzące ze Słońca i Księżyca. Jeżeli te ciała niebieskie znajdują się w linii prostej względem Ziemi, ich siły grawitacyjne sumują się i wówczas pojawia się *przypływ. Ten, który został zaobserwowany w Normandii podczas nowiu w nocy z 20 na 21 marca br., był spotęgowany dodatkowym zjawiskiem - piątkowym zaćmieniem Słońca. Hal Needham, klimatolog z Uniwersytetu Stanowego Luizjany, stwierdził na łamach _ Scientific American _, że za każdym razem, jak widzimy wiosenne zaćmienie Słońca, można być pewnym wysokiego przypływu. Jednak nie każdy przypływ zwiastuje zaćmienie.
Według informacji uzyskanych przez gazetę z UK Met Office, oficjalnej agencji meteorologicznej Wielkiej Brytanii, pojawienie się superprzypływu jest spowodowane nałożeniem się na siebie kilku czynników. Mamy z nim do czynienia, gdy w tym samym momencie ma miejsce:
- idealne ustawienie Słońca, Księżyca i Ziemi w jednej płaszczyźnie;
- położenie Słońca (21.03 i 21.09) i Księżyca (raz na 4,5 roku) nad równikiem;
- usytuowanie Księżyca najbliżej Ziemi.
Warto również zauważyć, że wielkość _ fali stulecia _, jak często jest nazywane to zjawisko, jest także uzależniona od siły wiatrów i ciśnienia atmosferycznego. Dlatego właśnie pojawiające się co 18 lat gigantyczne podniesienie poziomu wód ma za każdym razem różną wartość.
Północna Francja wraz z Kanałem La Manche to miejsce, gdzie występują jedne z największych pływów na świecie. Stwarza to niestety realne zagrożenie dla wyjątkowej atrakcji turystycznej, jaką jest wyspa Mont Saint-Michel wraz ze zbudowanym na niej XI-wiecznym opactwem benedyktyńskim. Trzeba mieć nadzieję, że za 18 lat fala przypływu nie będzie wyższa niż w tym roku i nie spowoduje nieodwracalnych zniszczeń w tym wyjątkowym miejscu.
udm/if