11 faktów, przez które podróż samolotem już nigdy nie będzie taka sama
Planując podróż samolotem nie zastanawiamy się zazwyczaj czy jest dobrze posprzątany czy zatankowany. Również znane i powtarzalne procedury na pokładzie nie budzą naszego zainteresowania. A szkoda. Oto 11 faktów, dzięki którym zupełnie inaczej spojrzysz na podniebne podróże.
Fakt 1: Za mało paliwa
Polityka oszczędności stosowana przez wiele linii lotniczych ograniczyła ilość tankowanego na lot paliwa do absolutnego, wymaganego prawem, minimum. Oznacza to, że w przypadku jakichkolwiek nieprzewidzianych okoliczności – złej pogody czy lądowania na innym niż planowane lotnisku – samolot musi „dolatywać na oparach” lub robić międzylądowanie w celu dotankowania. Jest to niewątpliwie element, który dodatkowo podnosi poziom stresu pilotów podczas pracy.
Fakt 2: Przygaszone światła nocą w razie katastrofy
Podczas wieczornych i nocnych lotów światła w kabinie podczas startu i lądowania zostają przygaszone. Zabieg ten nie jest przypadkowy – ma za zadanie przyzwyczaić oczy pasażerów do ciemności na wypadek lądowania awaryjnego lub katastrofy. Łatwiej przeprowadzić ewakuację pasażerów, którzy nie błądzą po omacku, a poza maszyną nie wpadają w panikę w mroku.
Fakt 3: Jak spóźnisz się na przesiadkę, już nikt nie zaczeka
Amerykański Departament Transportu, który zajmuje się między innymi liniami lotniczymi, wprowadził nową politykę, która zabrania opóźniania lotów (np. ze względu na pasażerów z innego połączenia, którzy jeszcze nie dotarli). Nawet jeśli inny samolot, na pokładzie którego jest 20 przesiadkowych pasażerów, spóźnia się tylko kilka minut. A wszystko przez potrzebę wyrobienia statystyk jak największej liczby lotów, które odbywają się w zakładanym czasie. Zapomnijcie więc o dawnych czasach. Lecąc do USA lepiej bądźcie na czas.
Fakt 4: Kapitan może cię zaaresztować
Kapitan samolotu, po zamknięciu drzwi, ma na pokładzie władzę absolutną. Jego największym priorytetem jest bezpieczeństwo lotu. Może więc zaaresztować pasażera, a nawet zarządzić międzylądowanie, aby oddać go w ręce policji, jeśli zachowuje się niebezpiecznie. Poza tym zdarza się, że pilot udziela ślubu czy uczestniczy w spisywaniu testamentu.
Fakt 5: Podróż w pierwszej klasie, jeśli masz szczęście
Kupiłeś standardowy bilet w klasie economic, a marzy ci się podróż w pierwszej klasie? Jeśli będziesz mieć szczęście i spełnisz kilka warunków może się to udać. Zdarza się, że stewardesy przenoszą pasażerów do pierwszej klasy, jeśli są tam wolne miejsca. Wybierają tych, którzy są sympatyczni, dobrze ubrani i atrakcyjni. Na tę uprzejmość mogą liczyć też kobiety w ciąży oraz znajomi kogoś z obsługi samolotu. Warto więc wybierając się w podróż regularną linią spakować postrzępione spodnie i krzykliwy T-shirt do walizki, a ubrać się klasycznie, być miłym i kulturalnym – wówczas wygodna podróż może przydarzyć się i nam.
Fakt 6: Wyłączanie i chowanie urządzeń elektronicznych to nie wymysły obsługi
Dla wielu pasażerów rozstanie się ze smartfonem, tabletem czy laptopem nawet na kilkanaście minut to prawdziwa tragedia. Często łamią więc panujące na pokładzie samolotu zakazy i dzwonią podczas startu czy szukają „niezbędnych” informacji w komputerze podczas lądowania. Wystarczy, że zrobi tak kilka osób, a wysyłane przez telefon fale mogą zakłócić pilotom odczyt wysokości. Dodatkowo wszystkie nieschowane urządzenia stają się w momencie turbulencji pociskami, które mogą uderzyć któregoś z pasażerów w głowę, lecąc z prędkością nawet 320 km/h. Dlatego warto słuchać poleceń stewardów - a żeby to zrobić, wyjmijcie z uszu słuchawki, jeśli zostaniecie o to poproszeni.
Fakt 7: Powietrze w maskach tlenowych starcza na kilkanaście minut
Przy każdej instrukcji bezpieczeństwa przed lotem, stewardesy informują o sposobie użycia maski z tlenem w razie potrzeby. Zastanawialiście się kiedyś na jak długo starcza zapas tlenu w samolocie? Odpowiedź jest jednoznaczna – ok. 15 min. od założenia maseczki. Jest to czas, jaki jest potrzebny pilotowi, aby sprowadzić samolot na umożliwiającą normalne oddychanie wysokość.
Fakt 8: NIGDY nie pij wody z kranu
Picie wody z kranu w samolotowej toalecie jest absolutnie zabronione. Właściwie nie powinno się jej nawet dotykać. Powód jest prozaiczny. Zawory opróżniające toaletę i pobierające świeżą wodę leżą zaledwie kilka centymetrów obok siebie. Są też obsługiwane przez jedną osobę. Nie trudno sobie wyobrazić, co może się zdarzyć po drodze.
Fakt 9: Pioruny uderzają w samoloty
Na koniec sytuacja, którą znamy z filmów katastroficznych. W samoloty uderzają pioruny, a każdy pilot w swojej karierze spotyka się z tym zjawiskiem kilka razy. Jednak wbrew obrazom z wielkiego ekranu, maszyny są tak zbudowane, aby przyjąć bezpiecznie każde wyładowanie atmosferyczne. Jedyne, co można zaobserwować, to duży huk i błyskawicę, to wszystko. Pasażerowie często nie są nawet świadomi, że takie zdarzenie właśnie miało miejsce.
Fakt 10: Samolot jest brudny, a koce nie zawsze świeże
Rozkłady lotów robią się coraz „ciaśniejsze”, a linie lotnicze oszczędzają gdzie mogą. Obsługa samolotu ma między rejsami bardzo mało czasu, a obowiązków wciąż tyle samo. Zdarza się, że przez całą zmianę (która może trwać do 16 godzin) nie mają czasu zjeść porządnego posiłku. Minuty między jednym, a drugim kompletem pasażerów wykorzystują zatem na pobieżne sprzątnięcie kabiny – pozbieranie śmieci i uporządkowanie siedzeń. Stoliki, przyciski czy oparcia foteli są przecierane raz na jakiś czas, również koce i poduszki wymieniane są na czyste tylko podczas dłuższych postojów. Lepiej z nich nie korzystać jeśli nie są szczelnie zapakowane w plastikowy worek. Na pokładzie nie można się zatem spodziewać idealnej czystości i świeżości, zwłaszcza że wirusy przeziębienia czy grypy żyją na różnych powierzchniach nawet kilka dni. Samolot staje się kapsułą wypełnioną zarazkami. Warto więc zapakować do bagażu podręcznego chusteczki lub żel antybakteryjny.
Fakt 11: Piloci zasypiają w kokpicie podczas lotu
Ponad 6 tys. członków Europejskiego Stowarzyszenia Pilotów (ECA) z 8 krajów odpowiedziało w anonimowej ankiecie na pytania dotyczące zmęczenia w pracy. Okazuje się, że więcej niż trzech na pięciu z nich w Szwecji, Norwegii czy Niemczech popełnia błędy podczas pracy w wyniku zmęczenia. Natomiast 43-54 proc. brytyjskich, norweskich i szwedzkich pilotów przyznaje się do przysypiania za sterami samolotów. Co gorsza, zdarza się im obudzić i spostrzec, że ich partner z kokpitu również ucina sobie drzemkę. Równocześnie ok. 75 proc. przemęczonych pilotów oficjalnie deklaruje, że są w pełni zdolni do pracy, z obawy o utratę zatrudnienia lub sankcje ze strony pracodawcy.
udm/if