Ja wysiadam
W lutym tego roku na pokładzie samolotu lecącego z Norwegii do Gdańska, jeden z mężczyzn (wyraźnie pod wpływem alkoholu), zaczął się awanturować. Krzyczał, przeklinał, zaczepiał innych pasażerów, a na koniec postanowił... wysiąść. Po wylądowaniu w Gdańsku na delikwenta czekała straż graniczna. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień i został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. W ręce policji trafił też pasażer Boeinga 737-800 linii Alaska Airlines, który na 10 minut przed lądowaniem w Portland próbował siłą otworzyć drzwi, by wydostać się z samolotu. Podobny pomysł miał mężczyzna lecący liniami Southwest Airlines na trasie z Chicago do Sacramento. Dwukrotnie odmówił powrotu na swoje miejsce, po czym próbował otworzyć tylne wyjście ewakuacyjne. Pasażerowie powstrzymali mężczyznę, obezwładnili go, po czym związali. Niesforny pasażer trafił w ręce policji. W ubiegłym roku Polak lecący liniami Ryanair z Krakowa do Dublina pomylił drzwi do toalety z drzwiami samolotu. Pociągnął nawet za mechanizm do ich
otwierania, ale na szczęście w porę dopadła go załoga pokładowa i usadziła na miejscu. Polak został przekazany w ręce irlandzkiej policji, stanął przed sądem, poddał się karze i został skazany na 160 funtów grzywny.