Trwa ładowanie...
13-03-2014 11:48

7 rzeczy, których nie powinno się mówić stewardesie

Istnieją niepisane reguły i swoista etykieta zachowań w samolocie. Mimo to wielu pasażerów zapomina, że podróż 10 tys. metrów nad ziemią zasadniczo różni się od wycieczki PKS-em, a stewardesa nie jest bagażowym, kelnerką czy nianią. Oto 7 rzeczy, których lepiej nie mówić personelowi pokładowemu według portalu Huffington Post.

7 rzeczy, których nie powinno się mówić stewardesieŹródło: Rusty Blazenhoff, Licencja Creative Commons, flickr.com
d42gi6a
d42gi6a

1. Przypilnuj mi dzieci
Podróż z dziećmi to wyzwanie dla rodziców, szczególnie jeśli jest to podróż samolotem. Jednak proszenie stewardesy o opiekę nad maluchami to coś, czego pod żadnym pozorem nawet najbardziej zestresowany rodzic robić nie powinien.

- Spotykałam się z gwałtownymi reakcjami pasażerów tylko z tego powodu, ze w samolocie nie było placu zabaw dla dzieci. Jedna kobieta zapytała mnie, gdzie może zostawić dziecko, bo już nie chce się jej go trzymać. – powiedziała magazynowi "Parade" stewardesa, Heather Poole.

2. Przynieś, podaj…
Być może dla niektórych pasażerów będzie to szokiem, ale obsługa pokładowa to nie prywatni lokaje. Obcesowa odzywka „Podaj mi koc” czy wciskanie za każdym razem przycisku przywołania nie świadczy najlepiej o naszych manierach. Co więcej – może skończyć się równie obcesową odpowiedzią. Jeśli potrzebujemy czegoś, a sił nam nie brakuje, by przejść się na tył samolotu, lepiej osobiście zgłosić się o pomoc.

3. Niech mi pani pomoże z tą walizką
Wielki bagaż podręczny, ciężki, dociśnięty z trudem do wymiarów wymaganych przez linie lotnicze stanowi czasem nie lada problem dla pasażera, który musi go umieścić na półce nad siedzeniami. Trzeba jednak pamiętać, że skoro na taki bagaż już się zdecydowaliśmy, to tylko do nas należy radzenie sobie z nim. Stewardesa nie ma obowiązku, a nawet prawa ze względów bezpieczeństwa umieszczać walizki na półce, a poza tym – nie jest naszym bagażowym. W przypadku kontuzji spowodowanej podnoszeniem bagaży pasażerów ubezpieczenie nie pokryje leczenia członków personelu pokładowego.

d42gi6a

4. Na pokładzie jest bomba!
Kolejną niepisaną zasadą, która dotyczy ogólnej etykiety na pokładzie samolotu jest nie wspominanie o terroryzmie czy katastrofach lotniczych. Żart, że jeśli stewardesa nas nie przesadzi w lepsze miejsce to wysadzimy samolot w powietrze może skończyć się nie tylko usunięciem nas z samolotu, ale i aresztowaniem. Warto?

5. Ale dlaczego tak drogo?
Podróż tanimi liniami oznacza, ze nie otrzymamy darmowego posiłku, a co najwyżej przekąskę. Dodatkowe napoje czy kanapki trzeba kupić, podobnie jest w przypadku alkoholu. Ceny na pokładzie samolotu przewyższają znacznie te na ziemi, więc głośne protesty, ze coś jest „aż tak drogie” są nie na miejscu, poza tym – to nic nie zmieni.

6. Zaraz to wyłączę!
Używanie sprzętu elektronicznego na pokładzie samolotu regulują linie lotnicze. Zasady są powoli łagodzone, jednak przy starcie i lądowaniu samolotu urządzenia elektroniczne powinny być wyłączone. Sprzętem, który wzbudza najwięcej emocji jest telefon komórkowy. Opór przy wyłączeniu komórki i zażarta kłótnia ze stewardesą może skutkować opóźnieniem odlotu i wyproszeniem z samolotu, a nawet aresztowaniem.

7. Może to pani wyrzucić?
Pisaliśmy już, że stewardesy muszą się zmagać z najbardziej obrzydliwymi zachowaniami pasażerów, a mimo tego muszą zachować zimną krew. Dlatego zamiast zwracać się z prośbą o wyrzucenie zużytej pieluchy czy torebki z treścią żołądkową lepiej samemu pofatygować się do ubikacji. Niby proste, a wielu pasażerów wciąż o tym zapomina…

at/if

d42gi6a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d42gi6a