Gietrzwałd
Wracamy na Warmię. W Gietrzwałdzie zwiedzamy słynne sanktuarium maryjne. Tu, według przekazów, w roku pańskim 1877 Matka Boska objawiła się dwóm dziewczynkom: Barbarze Samulowskiej i Justynie Szafryńskiej. Maryja miała do nich przemawiać po polsku, co miało znaczenie o tyle, że były to czasy intensywnej germanizacji, a w ówczesnych Prusach język polski był absolutnie zakazany. Od tego czasu do Gietrzwałdu licznie - ok. miliona osób rocznie - przybywają pielgrzymi. Kościół, który z czasem przebudowywano, aż do obecnego kształtu Bazyliki Narodzenia Najświętszej Maryi, istniał tu od XV w. Od 1970 roku ma on rangę bazyliki mniejszej.
Nas poza imponującym sanktuarium interesuje sam Gietrzwałd, który jest świetnym przykładem małomiasteczkowej architektury warmińskiej. Wrażenie robi na nas szczególnie tutejsza "Karczma Warmińska", z czerwonej cegły, z charakterystycznym czerwonym dachem. W tradycyjnych wnętrzach odtworzono życie dawnych Warmiaków. Stoi tu więc i wóz drabiniastych i drewniane misy i tary, staroświeckie stoły i krzesła. Gdzieś tam - wiklinowa kołyska na kółkach, a obok solidne drewniane klompy. Na końcu pracownie: bartnicza czy rękodzielnicza. I wreszcie typowe warmińskie okiennice i płotki - kolorowo, ręcznie malowane.
fot. wikipedia.org by Bogitor, licencja CC BY-SA 3.0