Amderma, Rosja
I tak 15-tysięczna Amderma na początku lat 80. XX wieku zmniejszyła się do zaledwie 350 mieszkańców w 2013 roku. Historia tego miasta jest bardzo krótka i smutna. Pracy tu niewiele, perspektyw jeszcze mniej. Z niemal każdego okna rozpościera się widok na opuszczone blokowiska. Jeden ze stosów złomu przewyższa pobliski 3-piętrowy budynek. Wszechobecna jest tu rdza, odpadający, szary tynk i symbole sierpa z młotem przypominające o przeszłości. Przyszłość rysuje się w bardzo ciemnych barwach. Każdego roku ubywa mieszkańców i jeśli w bliskiej przyszłości rząd Rosji nie podejmie jakichś działań, to Amderma już niedługo może stać się całkowicie opuszczonym miejscem. Pewną nadzieję dają złoża ropy i gazu, które mogłyby na powrót sprowadzić pracowników. Pytanie tylko czy wtedy będzie jeszcze do czego wracać.
Krystian Machnik /ik