Avalung: system, który pomoże przeżyć lawinę
Spece od lawin radzą: zawsze przed wejściem w niebezpieczny teren, możesz się wycofać lub go obejść. Inni twierdzą: Najważniejsze to starać się utrzymywać na powierzchni.
Gdyby jednak uniknięcie spotkania z lawiną śnieżną było tak proste, a przewidywanie jej zejścia z dużym prawdopodobieństwem możliwe, wypadków lawinowych byłoby znacznie mniej, a może nawet w ogóle potrafilibyśmy ich unikać.
To zbyt piękny scenariusz. Niestety, nawet odbycie kursu lawinowego nie może nam zagwarantować 100% pewności, że spotkanie z lawiną choć raz w życiu nam się nie przydarzy. Przecież lawiny nie omijają nawet ratowników górskich czy himalaistów.
Jest jednak kilka rzeczy, dzięki którym można uratować czyjeś lub swoje życie. Do lawinowego ABC należą: detektor lawinowy, sonda i łopata śnieżna. Tak naprawdę każda osoba wybierająca się w góry, w których zdarzają się lawiny, powinna je posiadać. W dalszej kolejności można pomyśleć o różnego rodzaju plecakach, z zamontowanymi wewnątrz balonami, które po uruchomieniu systemu (zerwaniu zawleczki jak w spadochronach) wypełniają się gazem sprężonym z butli na dnie plecaka i częściowo powietrzem z otoczenia (ABS, Snowpulse, Airbag BCA), które utrzymują osobę porwaną przez lawinę na jej powierzchni.
Osobną kategorię stanowią plecaki z Avalungiem, systemem stworzonym przez firmę Black Diamond, który pozwala oddychać pod śniegiem. Avalung może także występować w postaci samodzielnego pasa zakładanego na ubranie.
Według danych statycznych, najczęściej pomoc przychodzi po ok. 20 min i to pod warunkiem, że współtowarzysze oraz poszkodowany są wyposażeni w niezbędny sprzęt lawinowy, pomocny do namierzenia i odkopania zasypanego. Jednak największe szanse na przeżycie mamy w ciągu 15 minut od znalezienia się pod śniegiem, po tym czasie zaczynamy się dusić..
Patent firmy *Black Diamond *pozwala na wydłużenie czasu (wg danych firmy nawet do 58 minut), jaki poszkodowany może spędzić zasypany przez lawinę w oczekiwaniu na pomoc. Rurka z ustnikiem pozwala bowiem czerpać pozyskany ze śniegu tlen z komór znajdujących się w plecaku, natomiast toksyczny dwutlenek węgla odprowadza jak najdalej od twarzy.
Aby system zadziałał, należy w przypadku wejścia w teren lawiniasty, mieć przygotowany ustnik tuż koło swojej twarzy, tak by w razie niebezpieczeństwa szybko włożyć go do ust. Zaleca się nawet przechodzić teren lawiniasty z ustnikiem w buzi. Po znalezieniu się pod lawiną należy oddychać równomiernie, by uniknąć efektów hiperwentylacji.
O skuteczności tego systemu świadczą historie ludzi, którzy lawinę z pomocą systemu Avalung przeżyli. W Kanadzie narciarz spędził zasypany śniegiem prawie 45 minut. Gdy zobaczył schodzącą lawinę, od razu włożył końcówkę Avalunga w usta. Pod lawiną nie miał możliwości poruszenia się. Śnieg wypełnił jego usta i nos, ale dzięki ustnikowi mógł nadal oddychać. Po wszystkim przyznał, że ocalenie zawdzięcza Avalungowi.
Cena: od 300 zł
Oficjalne wydanie internetowe: http://www.geektoys.pl