Awantura na pokładzie. Pasażerka zaatakowała załogę
Na pokładzie samolotu lecącego z Nowosybirska do Moskwy doszło do niebezpiecznego incydentu. Zaledwie siedem minut po starcie pasażerka zaatakowała dwóch członków załogi po tym, jak odmówiono jej dostępu do telefonu komórkowego.
Według informacji z profilu Aviation Knowledge na Facebooku, 39-letnia Valeria E. zaczęła zachowywać się agresywnie na pokładzie lotu samolotem linii Pobeda Airlines z Nowosybirska do Moskwy. Załoga próbowała uspokoić pasażerkę, która siedziała na miejscu 10A, po tym jak otrzymała skargi od innych podróżnych.
Podróżna nie stosowała się do zasad bezpieczeńswa
Członkowie załogi dla bezpieczeństwa nagrali incydent na służbowym telefonie. Pomimo prób wyjaśnienia zasad obowiązujących na pokładzie i wręczenia dokumentu z regulaminem, Valeria zignorowała te działania. Jak podano w mediach społecznościowych, zmięła dokument i rzuciła nim w twarz stewardesy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy trend wśród polskich turystów. "Sprowadzamy się do właściwej formy wypoczynku"
Sytuacja zaostrzyła się, gdy Valeria zażądała oddania jej telefonu, którym nagrywano zdarzenie. Po odmowie, zaatakowała starszą stewardesę i jej kolegę, uderzając ich kilkukrotnie w głowę. Świadkowie zdarzenia pomogli obezwładnić agresywną pasażerkę i odprowadzić ją na miejsce.
Dalsze działania
Za zgodą kapitana samolotu Valeria została unieruchomiona na swoim miejscu do czasu lądowania na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie. Po wylądowaniu została przekazana zespołowi szybkiego reagowania. Poszkodowani członkowie załogi odmówili wezwania karetki, udając się zamiast tego do działu spraw wewnętrznych lotniska, aby zgłosić incydent i udokumentować obrażenia.
Czytaj także: Ceny w Sopocie. Ile wydamy na drobiazgi przy molo?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych potwierdziło zdarzenie, a Valeria może zostać oskarżona o drobne chuligaństwo. Policja prowadzi obecnie dochodzenie w tej sprawie.
Źródło: NYPost