Baumgartner skoczył z granicy kosmosu!
No i zrobił to! Szalony Austriak, Felix Baumgartner, skoczył z wysokości niemal 39 kilometrów i – bijąc po drodze kilka wyśrubowanych rekordów świata – bezpiecznie wylądował na ziemi. Poniżej możecie zobaczyć filmik relacjonujący to niezwykłe wydarzenie.
15.10.2012 | aktual.: 16.10.2012 11:34
No i zrobił to! Szalony Austriak, Felix Baumgartner, skoczył z wysokości niemal 39 kilometrów i – bijąc po drodze kilka wyśrubowanych rekordów świata – bezpiecznie wylądował na ziemi. Poniżej możecie zobaczyć filmik relacjonujący to niezwykłe wydarzenie.
Baumgartner jest pierwszym człowiekiem, który bez pomocy maszyny przekroczył (najprawdopodobniej) barierę dźwięku (poprzedniemu rekordziście, Josephowi Kittingerowi, nieco do niej zabrakło). By to uczynić – a przy okazji stać się też pierwszym przedstawicielem naszego gatunku, który wzniósł się tak wysoko balonem – Austriak wzbił się w powietrze w specjalnej, ponad 1,3-tonowej kapsule przytwierdzonej do wypełnionego helem balonu na wysokość ponad 38 kilometrów, skąd – jak widać z dobrym skutkiem – skoczył i ostatecznie wylądował na ziemi.
Całe szczęście, wszystko – nie licząc drobnego incydentu z zaparowaną osłoną hełmu – poszło bez większych problemów. Tuż przed skokiem, Baumgartnerowi udało się nawet wygłosić iście hollywoodzkie hasło: wracam do domu. No i wrócił – lądując bezpiecznie w Nowym Meksyku, gdzie przywitała go jego wzruszona, zapłakana matka, najwyraźniej nieco przytłoczona szaleńczą próbą swego odważnego syna. Najlepszym podsumowaniem niech będzie to, że były to rzewne łzy szczęścia.