Trwa ładowanie...
21-03-2012 10:53

Białoruś - bliska i tak mało znana

Białoruś jest najrzadziej odwiedzanym przez Polaków i najmniej znanym wśród nich państwem spośród naszych sąsiadów. Nie tylko dlatego, że na wjazd do niego obowiązują wizy.

Białoruś - bliska i tak mało znanaŹródło: Thinstockpictures
d238x4o
d238x4o

Główną tego przyczyną jest dosyć jednostronne i wybiórcze przedstawianie kraju w polskich mediach oraz zwykła niewiedza, że tuż za Bugiem, Puszczą Augustowską i we wschodniej części Puszczy Białowieskiej leży bardzo ciekawy kraj. Bogaty w piękną przyrodę i piękne krajobrazy, z wartymi zobaczenia zabytkami oraz gościnnymi i życzliwymi nam mieszkańcami, z których ojcami i dziadami żyliśmy zgodnie przez kilka wieków w Rzeczpospolitej Trojga Narodów. Kraj zasługujący jak najbardziej na bliższe poznanie.

10-milionowa Białoruś z 2-milionową stolicą - Mińskiem, o powierzchni tylko o jedną trzecią mniejszej od Polski, ma niedoceniane jeszcze walory poznawcze, turystyczne i wypoczynkowe. Być może białoruska część Puszczy Białowieskiej nie stanowi dla nas aż tak wielkiej atrakcji, skoro mamy własną, chociaż mniejszą. Są tam jednak miejsca, których nie posiadamy, na przykład istniejące od 4 lat, zbudowane na 15-hektarowej polanie i odwiedzone już przez gości z 70 krajów, Gospodarstwo Dziadka Mroza, czyli naszego Świętego Mikołaja. Wielka atrakcja nie tylko dla dzieci i konkurencja dla fińskiego Rovaniemi, przy czym odległa tylko o rzut kamieniem od naszej Białowieży, w której jest "schengenowskie" przejście graniczne dla turystów pieszych. Wspomnieć też należy o rządowej "daczy" Wiskuli, dostępnej niestety tylko wówczas, gdy nie przebywa tam nikt oficjalny, w której prezydenci: Białorusi - Stanisław Szuszkiewicz, Rosji - Borys Jelcyn i Ukrainy - Leonid Krawczuk rozwiązali Związek Radziecki.

Atrakcyjne przyroda i krajobrazy

Oprócz Białowieskiego, kraj ten posiada inne parki narodowe: Naroczański, Jeziora Bracławskie, Prypecki oraz Berezyński (rezerwat biosfery), a w każdym z nich, lub na ich obrzeżach, hotele, domki i inną infrastrukturę dla turystów. Wszystko to z możliwościami obserwowania zwierząt, ptaków, poznawania flory, a w licznych, nieobjętych ochroną rzekach i jeziorach, łowienia ryb czy polowania w lasach.

Trzeba dodać, że jednym z bogactw naturalnych Białorusi, coraz bardziej docenianym w świecie, są zasoby czystej wody. Białoruskich rzek, płynących zarówno w kierunku Bałtyku jak i Morza Czarnego, jest bez liku, a wspomnę poza Bugiem tylko Berezynę, Dniepr, Dźwinę, Niemen, Prypeć, Soż, Szczarę i Wilię. Są tam też liczne jeziora, z największym - Narocz; dostępny oraz spławny już na całej długości, w odróżnieniu od polskiego, co prawda dłuższego odcinka, Kanał Augustowski; odbudowywane i udrażniane na potrzeby turystyki lub już, przynajmniej częściowo dostępne kanały: Ogińskiego oraz Dniepr-Bug. Nie brak na Białorusi również zabytków, chociaż nie rangi egipskich czy meksykańskich piramid, najsłynniejszych pałaców i zamków francuskich, hiszpańskich lub włoskich, nie mówiąc już o odpowiednikach ateńskiego Akropolu czy rzymskiego Koloseum. Ale są na Białorusi obiekty wpisane na Listę Dziedzictwa UNESCO, między innymi zamek w Mirze, zespół zamkowo-pałacowy w Nieświeżu, zaś w trakcie załatwiania
formalności Biała Wieża obronna w Kamieńcu. Mimo ogromnych zniszczeń (niektóre białoruskie miasta i miasteczka straciły ponad 90 proc. budynków) podczas II wojny światowej oraz dewastacji i celowego niszczenia zwłaszcza zabytków sakralnych w czasach stalinowskich i pod rządami Chruszczowa, zachowało się lub zostało już odbudowanych sporo ciekawych zabytkowych obiektów. I to od Grodna i Brześcia na zachodzie po Witebsk, Mohylew i Homel na wschodzie oraz od Połocka na północy po Pińsk na południu. Sporo z nich związanych jest ze wspólnymi dziejami naszych narodów. Warto podkreślić, że Białorusini odnoszą się z szacunkiem do swoich krajan innych narodowości, zaliczając ich oraz ich dokonania do własnych korzeni.

d238x4o

Pamiątki wspólnych dziejów

Założone w X wieku Grodno, nazywane miastem katedr, zamków i pałaców królewskich dzięki niepowtarzalności architektury, jako jedno z najpiękniejszych wówczas miast Europy znalazło się na ilustracjach w sławnym, wydanym w 1618 roku dziele Georga Brauna "Civitates orbis terrarium". Kilka tamtejszych cennych zabytków zniszczono już po wojnie, ale zachowały się dwa zamki. Stary, zwany też Górnym, z XIV-XV wieku, w którym zmarł Stefan Batory, a jego lekarze dokonali pierwszej w dziejach sekcji zwłok zmarłego monarchy, oraz Nowy, w którym odbył się ostatni Sejm I Rzeczpospolitej i abdykował Stanisław August Poniatowski. Z grodzieńskich zabytków sakralnych najcenniejszymi są: cerkiew Borysa i Gleba zwana Kołożską z XII wieku, katolicka bazylika katedralna, klasztor Narodzenia Bogurodzicy, kościoły: Przyjęcia Świętego Krzyża, Franciszkanów, Zwiastowania przy klasztorze św. Brygidy oraz synagoga. Będąc tam nie wolno zapomnieć również o dworku Elizy Orzeszkowej i jej grobie na starym cmentarzu.

Na Grodzieńszczyźnie wartych zobaczenia zabytków i miejsc jest o wiele więcej. W Lidzie kamienny - pierwszy tego rodzaju zbudowany w Wielkim Księstwie Litewskim - Zamek Gedymina z murami obronnymi o 12-metrowej wysokości oraz narożną wieżą mieszkalną. W 1422 roku odbyło się w niej, po ślubie w nowogródzkiej farze, wesele 70-letniego Władysława Jagiełły z 16-letnią Sonią, księżniczką Olszańską. Wydarzenie to przypominają organizowane w zamku widowiska, a dawną przeszłość także Festiwale Walk Rycerskich. W Nowogródku, mieście z metryką od 1044 roku, najliczniej odwiedzane są: Muzeum Adama Mickiewicza, kościół farny, w którym ochrzczono poetę, a prawie 4 wieki wcześniej odbył się, wspomniany już, ślub Jagiełły i Soni, oraz ruiny potężnego niegdyś zamku. Są tu także, usypany w latach 1924-1932, Kopiec Mickiewicza i inne zabytkowe kościoły i cerkwie. W pobliskim Zaosiu - rekonstruowany dworek, w którym urodził się późniejszy poeta Adam. No i niedawno odrestaurowany - ostatnie prace mają zostać
zakończone w 2010 roku - romańsko-gotycki zamek w Mirze, położony najdalej na wschód tego typu obiekt w Europie.

W obwodzie brzeskim warto zobaczyć Twierdzę Brzeską, bronioną najpierw w 1939 roku przez polską załogę przed sowieckim najazdem, a później - w 1941 roku - przez czerwonoarmistów przed wojskami hitlerowskimi, a na jej terenie odkopane resztki drewnianego, średniowiecznego Brześcia. Na wpisanie na Listę UNESCO czeka w Kamieńcu XIII-wieczna Biała Wieża obronna, która nigdy nie była biała, gdyż zbudowano ją z cegły. W Baranowiczach warto zobaczyć przynajmniej Sobór Pokrowski. Młody, bo z początku XX wieku, ale z cennymi mozaikami i freskami przeniesionymi do niego w 1924 roku z burzonego symbolu rosyjskiego panowania w Polsce Soboru Aleksandra Newskiego w Warszawie. Zaś w Pińsku wspaniale zachowany oraz utrzymany klasztor i kościół franciszkanów z metryką z końca XV wieku, gmach byłego kolegium jezuitów - obecnie Muzeum Polesia Białoruskiego, budynki z XVIII-XIX wieku i dom, w którym młodość spędził zmarły niedawno znakomity pisarz i reporter Ryszard Kapuściński, co przypomina wmurowana w
ścianę tablica.

Mińsk, mimo niemal zrównania go z ziemią podczas II wojny światowej, też ma sporo do zaoferowania. Z zabytków: barokowy Sobór św. Ducha - wcześniej katolicki kościół bernardynów z cudowną ikoną Mińskiej Matki Bożej, pojezuicką katedrę katolicką, XVII-wieczną cerkiew Piotra i Pawła, zrekonstruowany w 2003 roku Stary Ratusz, Czerwony Kościół, Dom Wańkowicza (Walentego, malarza i przyjaciela Mickiewicza ), zaś z nowych budowli Bibliotekę Narodową. Godne uwagi są również niektóre muzea oraz pomniki, wśród nich odsłonięty w 2003 roku pomnik Adama Mickiewicza. Natomiast w obwodzie mińskim przede wszystkim rewaloryzowany zespół zamkowo-pałacowy Radziwiłłów w Nieświeżu oraz kilka budowli: Wieżę Obronną i sąsiadujący z nią barokowy kościół Bożego Ciała, Klasztor benedyktynów, Bramę Słucką i ratusz w mieście. Ciekawe zabytki są również w Borysowie, Słucku i innych miejscowościach w tym obwodzie.

d238x4o

Ciekawych miejsc i obiektów nie brak także we wschodnich obwodach Białorusi. W mohylewskim - przede wszystkim Sobór Nikolski w tym 740-letnim mieście, XVII-wieczny ratusz, 125-letni Teatr Dramatyczny, czy Plac Gwiazd z wielkim pomnikiem średniowiecznego astronoma przy lunecie. Zaś w homelskim między innymi zespół zamkowo-parkowy w Homlu i wiele innych zabytków zarówno w tym mieście, jak i mniejszych miejscowościach. Już tylko te przykłady świadczą o tym, jak wiele ciekawych budowli i miejsc warto zobaczyć na Białorusi.

Kraj bezpieczny i niezbyt drogi

Białoruś to kraj bezpieczny. Nie posiada co prawda autostrad, gdyż zbudowana przed olimpiadą w Moskwie w 1980 droga szybkiego ruchu z Brześcia do Moskwy, na paru odcinkach płatna raczej symbolicznie - równowartość 5 złotych od autokaru, tylko tu i ówdzie mogłaby zostać uznana za autostradę. Ale Białoruś dysponuje dobrymi szosami, o nawierzchniach zdecydowanie lepszych niż polskie drogi szybkiego ruchu i krajowe. Paliwo jest tańsze niż w Polsce. Sieć autobusowa i kolejowa też może być doskonałym środkiem poruszania się po kraju i poznawania go. Baza hotelowa w znacznej części odbiega jeszcze od standardów europejskich, ale szybko się zmienia oraz modernizuje. Nie brak więc już, zwłaszcza w Mińsku i miastach obwodowych, dobrych, a przynajmniej przyzwoitych hoteli w dosyć przystępnych cenach (na przykład w 3-gwiazdkowych po 60-80 dolarów za pokoje 1-osobowe lub 80-120 dolarów za 2-osobowe z wliczonymi w cenę śniadaniami). Wyżywienie nie stanowi problemu. Restauracji, barów, kawiarni jest sporo, wybór
dań - także regionalnych - duży. Generalnie kuchnia białoruska jest smaczna, chociaż trochę zbyt obfita i ciężka. Ceny są zaś niższe niż w Polsce, w przypadku komunikacji miejskiej wręcz symboliczne. Jednorazowy przejazd kosztuje w przeliczeniu... 60 groszy. Z wymianą walut nie ma większych problemów, chociaż nasze kantory są tam nieznane. Wymianę prowadzą jednak banki i ich filie, a także placówki w hotelach. Warto więc podróżować na Białoruś, poznawać ten ciekawy kraj, jego zabytki, przyrodę oraz ludzi, jak również korzystać z tamtejszych dobrych, licznych i relatywnie tanich sanatoriów, do których najprościej wyjeżdżać za pośrednictwem polskich biur podróży.

Tekst: Cezary Rudziński Wydanie internetowe: www.magazynvip.pl

d238x4o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d238x4o