Botswana - pomiędzy Okawango i Chobe
Nasz ranger w parku Chobe opowiada nam o trudnej przyjaźni między człowiekiem a słoniami. Baby Huey był słynnym w Savuti słoniem, który podbijał serca przyjezdnych. Łasy na pomarańcze i inne słoniowe przysmaki odwiedzał obozy i zachowywał się zupełnie jak oswojony. Właściciele obozów obawiali się jego uzależnienia od ludzi i nie dawali mu jedzenia, ale turyści zachowywali się jakby byli w minizoo. Granica między światem ludzi a światem dzikich zwierząt została naruszona. W końcu zwierzę w poszukiwaniu smakołyków zaczęło wywracać namioty i samochody, więc strażnicy parku musieli je unieszkodliwić.
Konflikt między ludźmi a światem słoni od lat trwa także na pobliskich polach. Lokalnym rolnikom stada słoni notorycznie niszczą zbiory, nie istnieją bowiem żadne naturalne bariery, które zatrzymywałyby te ogromne stworzenia na terenach ochronnych.