Filipiny - co warto zobaczyć?
Zarówno z Manili, jak i z Puerto Princesa, można dotrzeć samolotem na wyspę Cebu, leżącą w sercu regionu Visayas. Miasto Cebu było pierwszą osadą założoną przez hiszpańskich kolonizatorów w kwietniu 1565 r. Znajdziemy w nim kaplicę ze słynnym Krzyżem Magellana (niedaleko Bazyliki Dzieciątka Jezus) i Muzeum Sugbo (Museo Sugbo). To wspaniałe miejsce do poznawania bogatej historii tego wyspiarskiego kraju. W położonym na południe od Cebu miasteczku Oslob *można popływać z rekinami wielorybimi. Te niezwykłe ryby dożywają podobno nawet 70 lat. Ich skóra o grubości do 10 cm chroni je przed najgroźniejszymi drapieżnikami. Zwierzęta nie stanowią zagrożenia dla człowieka. Żywią się głównie planktonem. Spotkanie oko w oko z rekinem wielorybim z pewnością będzie przeżyciem zapadającym na długo w pamięć. U południowych wybrzeży Cebu, pomiędzy wyspami Negros i Bohol, znajduje się *Siquijor. Wśród Filipińczyków cieszy się złą sławą i budzi grozę. Jeśli zaprosimy kogoś miejscowego na wspólne zwiedzanie tego
niewielkiego lądu (ok. 337,5 km kw.), prawdopodobnie zdecydowanie nam odmówi. Podobno wyspę zamieszkują czarownice, szamani i stworzenia o nadprzyrodzonych zdolnościach, takie jak _ abat _ czy _ łak-łak _. Ten ostatni, według lokalnych wierzeń, zjada płody z wnętrzności ciężarnej kobiety. Mimo to, urokliwa i zróżnicowana Siquijor jest coraz chętniej odwiedzana przez turystów. Jeśli wypożyczymy motocykl bądź trycykl, to objedziemy ją w jeden dzień.