Trwa ładowanie...
15-06-2016 11:40

Film o Polsce podbija internet

Spędzili w Polsce 20 dni. Odwiedzili: Gdańsk, Sopot, Warszawę, Kraków i Oświęcim. Brazylijscy filmowcy z grupy Madrecita Filmes właśnie nad Wisłą postanowili zainaugurować projekt audiowizualny„Live Where You Travel”, za pośrednictwem którego chcą pokazywać nieznaną stronę różnych krajów. Polskę w pigułce zawarli w niespełna dwuminutowym filmie „I saw you, Poland”, który w ciągu 5 dni obejrzało prawie 600 tys. osób.

Film o Polsce podbija internetŹródło: Madrecita Filmes
d1it4an
d1it4an

Źródło: Madrecita Filmes

Spędzili w Polsce 20 dni. Odwiedzili: Gdańsk, Sopot, Warszawę, Kraków *i *Oświęcim. Brazylijscy filmowcy z grupy Madrecita Filmes właśnie nad Wisłą postanowili zainaugurować projekt audiowizualny „Live Where You Travel”, za pośrednictwem którego chcą pokazywać nieznaną stronę różnych krajów. Polskę w pigułce zawarli w niespełna dwuminutowym filmie „I saw you, Poland”, który w ciągu pięciu dni obejrzało prawie 600 tys. osób.

Wideo Brazylijczyków daje niepowtarzalną szansę spojrzenia na Polskę oczami obcokrajowców i zobaczenia tego, czego na co dzień często nie dostrzegamy. Na poszczególnych ujęciach widać charakterystyczne miejsca w Warszawie, Krakowie, Gdańsku i Sopocie. Pojawia się także sporo ujęć z byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Obrazy przyrody, wsi, peronów mieszają się z ujęciami miejskich ulic i życia codziennego. Film robi ogromne wrażenie nie tylko wizualne. Brazylijczycy doskonale oddali atmosferę miejsc, także za pomocą działających na emocje dźwięków.

d1it4an

Ekipa Madrecita Filmes na pierwszy ogień wybrała Polskę z wielu powodów.
- To wspaniały i różnorodny kraj. Jest jednocześnie nowoczesny i naznaczony bogatą historią, a my jesteśmy jej fanatykami. Przecież wydarzenia, które działy się w Polsce w XX w. miały ogromny wpływ na losy nie tylko waszego kraju, ale także innych w Europie Zachodniej. Zresztą sami wiecie o tym najlepiej – mówi Wirtualnej Polsce Lisandro Pessi, jeden z producentów filmu o Polsce. - Warto zaznaczyć, że nie było naszą intencją pokazanie całej Polski w dwuminutowym filmie. Byłoby to niemożliwe. "I saw you, Poland" to swoiste podsumowanie naszej podróży po tym kraju.

Nie bez znaczenia był także fakt, że filmowcy mają w Warszawie przyjaciół - Brazylijczyka z Madrecita Filmes i Polkę.
- Atila i Magda bardzo nam pomogli. Poznawaliśmy Polskę nie tylko swoimi oczami, ale także ich – mieszkańców. To bardzo ułatwiło pracę – mówi Lisandro Pessi. – Oni także byli członkami ekipy filmowej.

- "I saw you, Poland" to pierwsze video stworzone w ramach projektu audiowizualnego "Live Where You Travel". Ma on trzy główne cele – mówi Lisandro Pessi. - Po pierwsze chcemy zachęcić ludzi do podróżowania. Po drugie zasugerować im, by podczas swoich wycieczek spędzali czas bardziej intensywnie. Po trzecie chcemy pokazać nieznaną stronę krajów, wykraczającą poza standardowe wyobrażenie, jakie ludzie mogą o nich mieć.

Brazylijczycy chcą, by ich filmy pokazywały turystyczne aspekty danego kraju, ale z innego punktu widzenia niż ten, który jest wszystkim doskonale znany. Podczas przygotowań do realizacji produkcji, chcą poznawać mieszkańców, a w trakcie krótkich przebitek pokazywać elementy życia codziennego.
- Przecież dany kraj bez ludzi nie istnieje. Nie miałby historii, tradycji, ani zabytków – dodaje Lisandro Pessi. - Dla nas prawdziwe przeżywanie podróży to poznawanie ludzi. Bo tylko poprzez nich można poznać miejsce. „LWYT” wciąż się rozkręca. Polska była pierwszym krajem, który odwiedziliśmy, ale wiemy, że ma znacznie więcej do zaoferowania, niż pokazaliśmy na ujęciach w filmie. Bardzo chcemy do was wrócić i kontynuować poznawanie Polski. W Brazylii wielu ludzi nie ma pojęcia o innych państwach europejskich. Wciąż podróżują do tych samych miejsc: Paryża, Londynu albo do miast w Stanach Zjednoczonych. Dlaczego nie inne kierunki? Dlaczego nie Polska? – zastanawia się Lisandro Pessi.
Ilona Raczyńska/udm

d1it4an
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1it4an