Trwa ładowanie...
25-07-2012 10:24

Galeon Mars odkryty na Bałtyku. Polak wśród członków ekspedycji

Bałtyk okazał się morzem kryjącym wielkie skarby. Na odkrytym rok temu galeonie Mars, zatopionym u wybrzeży Olandii, płetwonurkowie znaleźli cenne monety warte miliony euro. Pośród szczęśliwców biorących udział w poszukiwaniach jest gdynianin, Tomasz Stachura.

Galeon Mars odkryty na Bałtyku. Polak wśród członków ekspedycjiŹródło: Ingemar Lundgren / Ocean Discovery
dc6uf9c
dc6uf9c

Bałtyk okazał się morzem kryjącym wielkie skarby. Na odkrytym rok temu galeonie Mars, zatopionym u wybrzeży Olandii, płetwonurkowie znaleźli cenne monety warte miliony euro. Pośród szczęśliwców biorących udział w poszukiwaniach jest gdynianin, Tomasz Stachura.

Poszukiwania wraku trwały 20 lat. Przeanalizowano wiele starych map i historycznych zapisów, ilość odbytych nurkowań liczy się w tysiącach. Jednak wysiłki się opłaciły. W zeszłym roku Richardowi Lundgrenowi udało się ustalić położenie wraku. Powstał globalny projekt inwentaryzacji oraz ochrony Marsa. A teraz na głębokości 73 metrów, około 10 mil od szwedzkiej wyspy Olandia, w okolicach królewskiej jednostki, znaleziono między innymi ponad 4 tysiące srebrnych monet.

W XVI wieku Mars *był najpotężniejszym galeonem pływającym po Bałtyku. Pełnił służbę we flocie króla Szwecji *Eryka XIV Wazy. Okręt był wyposażony w 107 ogromnych dział i 800 osób załogi, a jego wyporność osiągała 1800 ton. Zdawał się być niezatapialny. Jednak w maju 1563 roku, po dwudniowej bitwie morskiej i wybuchu prochu na pokładzie, Mars zatonął. Spoczął na wieki na dnie morza.

Mars jest w świetnym stanie jak na takiego staruszka. Tomasz Stachura wyjaśnił w tvn24 jak to możliwe. - Na Bałtyku nie ma za bardzo tlenu na dużych głębokościach, więc nie ma też robaka, który nazywa się świdrak okrętowy i zjada drewno – wyjaśnia nurek. - I Bałtyk jest fenomenalnym akwenem, ponieważ idealnie konserwuje drewno, nie niszczy za bardzo metalu. Ten wrak, który ma 450 lat, wygląda jakby był zupełnie nowy.

W projekcie uczestniczy 17 najlepszych płetwonurków z całego świata. Polskę reprezentuje jeden z najwybitniejszych płetwonurków wrakowych, gdynianin, Tomasz Stachura, który na swoim koncie ma już wiele odkryć w wodach Bałtyku. W wypowiedziach nie kryje lekkiego oszołomienia sytuacją. - Jeszcze nigdy nie miałem okazji brać udziału w tak niesamowitym projekcie. Ogromna ilość środków i sprzętu, możliwość rozmowy z królem Szwecji, a przede wszystkim świadomość znaczenia przedsięwzięcia w którym mam okazję uczestniczyć to niesamowita przygoda życia.

Wyjaśnijmy, że podczas lipcowej ekspedycji, kiedy to wydobyto pierwsze kosztowności z wraku Marsa, płetwonurków odwiedził król Szwecji Karol XVI Gustaw. Złożył on własnoręcznie podpis na skrzynce pełnej skarbów.

udm/at

dc6uf9c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dc6uf9c