Atrakcje Gruzji - Batumi
Podróżujemy luksusowo. Dwuosobowy przedział z miejscami do leżenia. Jest pościel, telewizor i klimatyzacja. Po 7 godzinach Batumi i Morze Czarne witają nas pochmurną i parną pogodą. Na kolację trafiamy do knajpki w niewielkiej piwnicy. W rogu goście piją _ czaczę _ szklankami. Próbujemy czegoś, co się na nazywa _ ostryj _, czyli kawałków mięsa w sosie. Do tego bakłażan w paście orzechowej i inny rodzaj _ chaczapuri _. Kuchnia gruzińska jest pyszna. Gdy wychodzimy Gruzini w kącie piją dalej _ czaczę _. Drugiego dnia jedziemy do ogrodu botanicznego pod Batumi. Spacerujemy wśród egzotycznych drzew z różnych stron świata. Ogród jest podzielony na kilka części, z których każda poświęcona jest roślinności z innego rejonu Ziemi. Wieczorem spacerujemy niekończącą się promenadą. Pomimo późnej pory miasto żyje. Podświetlone budynki, tańczące kolorowe fontanny, tłumy na deptaku. Nadszedł czas powrotu do Tbilisi. Tym razem jedziemy drugą klasą - różni się od pierwszej tym, że jest tańsza, nie ma telewizora i ma
4 prycze zamiast 2.