To sobie możesz darować
Będąc na Islandii, turyści często chcą spróbować mięsa wieloryba, które jest absurdalnie drogie, a praktyka jego pozyskiwania to barbarzyński zwyczaj. Jeśli więc nie jesteś Gordonem Ramseyem, spokojnie możesz sobie darować tę "przyjemność". Podobnie jest ze stołowaniem się w restauracjach (lepiej zaopatrzyć się w znacznie tańsze produkty spożywcze w sklepach sieci Bonus i samemu sobie gotować) oraz alkoholem, którego ceny na Islandii są tak wysokie, że mogą przyprawić o zawrót głowy. Zresztą, po zobaczeniu cen piwa (w sklepie 15-20 zł) i tak prawdopodobnie odejdzie ci ochota na picie. Skorzysta na tym i twoje zdrowie, i konto bankowe. To ostatnie możesz również odciążyć, jeśli darujesz sobie niektóre atrakcje turystyczne. Na przykład Błękitną Lagunę. Oczywiście ten lodowy spektakl zapiera dech w piersiach, ale warto wiedzieć, że na wyspie są także inne, równie piękne laguny, za wstęp do których nie trzeba płacić 50 euro.