Już niebawem zobaczymy Krupówki XXI wieku
Zakopiańskie Krupówki to ulica karczm, sklepów, stoisk z pamiątkami i oscypkami, a także białego misia i reniferów.
Być może już niedługo jeden z najdroższych deptaków Polski zyska nowe oblicze - pisze "Dziennik Polski".
Podczas ostatniej Miejskiej Komisji Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta Zakopane poinformowano o planach nowych inwestycji na Krupówkach. - Projekty prezentowane przed komisją zlokalizowane były na całej długości Krupówek - mówi Przemysław Stefanik, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta Zakopane. - Dotyczyły m.in. przebudowy hotelu "Gromada", "Morskiego Oka", wybudowania galerii handlowej lub hotelu na placu przed Hotelem "Litwor", bądź przed restauracją "Kolorowa".
Wszystkie były bardzo nowoczesne, na miarę XXI wieku - dodaje naczelnik. Krupówki to architektoniczny eklektyzm. Dlatego też nowoczesne projekty na ogół nie wzbudzają sprzeciwu architektów.
Na Krupówkach od dawna króluje eklektyzm - mówi Agata Nowakowska - Wolak, prezes Podhalańskiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. - Każdy okres w budownictwie odciska tu swoje piętno. Stąd też i pięknie zachowane budynki w stylu szwajcarsko-tyrolskim, i klasyczne kamienice, chociażby jak Zwolińskich. Krupówki od początku istnienia były przeznaczone do zwartej zabudowy. Myślę, że należy je jedynie uporządkować - wolne przestrzenie zabudować plombami i wyrównać wysokość budynków. Mało kto już pamięta, że główna ulica Zakopanego, była niegdyś wąską ścieżką łączącą kuźnicką hutę ze starym kościółkiem.