Zrujnowany partyjny azyl
Co roku nieistniejący już ekskluzywny Kozubnik odwiedzało kilkadziesiąt tysięcy osób. Rekord padł w 1987 roku, gdy zjechało tu prawie 32 tys. turystów. Niestety wraz z upadkiem PRL-u tętniący niegdyś życiem ośrodek popadł w ruinę. Skończyły się czasy dofinansowywanych wczasów pracowniczych, przez co przestano tu po prostu przyjeżdżać. Później kompleks został przejęty przez spółkę należącą do dwóch braci z USA i szybko zaczął popadać w długi, a w 1996 roku ogłoszono upadłość. Z roku na rok stan ośrodka był coraz gorszy - większość rzeczy i wyposażenia została rozkradziona. Dziś dawny symbol świetności i luksusu tamtych czasów to opustoszała ruina, najchętniej odwiedzana przez okolicznych grafficiarzy i miłośników paintballa.