Lawina porwała turystów w Tatrach
Ciało turysty porwanego w środę 30bm., przez lawinę odnaleźli ratownicy TOPR pod
zwałami śniegu w rejonie Buli pod Rysami w Tatrach. Inna odnaleziona pod lawiną osoba, po
skutecznej reanimacji, śmigłowcem została przetransportowana do zakopiańskiego szpitala. Dwoje
kolejnych turystów, poszkodowanych przez lawinę, doznało poważnych urazów nóg.
Na lawinisku trwają dalsze poszukiwania. "Nie wiadomo dokładnie jaka jest liczba poszkodowanych. Z pierwszego zgłoszenia wynika, że porwanych przez lawinę zostało pięć osób" - powiedział PAP ratownik dyżurny TOPR.
Na miejsce poszukiwań śmigłowcem przetransportowano kolejną grupę ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy za pomocą psów tropiących i sond przeszukują lawinisko metr po metrze.
W Tatrach obowiązuje pierwszy, w pięciostopniowej rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego. W wyższych partiach gór warunki są bardzo trudne. Pod cienką warstwą świeżego śniegu szlaki są mocno oblodzone. Do poruszania się w takich warunkach raki i czekan są niezbędne.
Środowy wypadek zdarzył się w rejonie, gdzie w styczniu 2003 roku miał miejsce wypadek - najtragiczniejszy w historii Tatr Polskich. Lawina porwała wówczas uczestników wycieczki - licealistów z Tychów. Śmierć poniosło wówczas osiem młodych osób.
(PAP)