Luksemburg - mikropaństwo na weekend
Luksemburg wydaje się być idealnym miejscem na weekendowy wypad. Stolica, położona na styku rzek Alzette i Pétrusse, ma wiele uroku – romantyczne uliczki, wspaniałe mosty i akwedukty, ukwiecone place, doliny, wąwozy i zielone lasy otulające miasto zachęcają do zwiedzania pieszo lub rowerem. Można tu w miarę tanio dojechać - za bilety w dwie strony zapłacimy ok. 160 zł.
Wielkie Księstwo Luksemburga *leży między *Francją, Niemcami *i *Belgią. Mówi się tu po luksembursku, niemiecku i francusku. To mikroskopijne państwo jedynie pięciokrotnie większe od Warszawy stawia przede wszystkim na turystykę. Najwięcej gości z zagranicy odwiedza wypełnione zabytkami i muzeami przepiękne miasto Luksemburg. Turyści zazwyczaj zaczynają poznawanie stolicy od Starego Miasta, które wraz z akweduktami doliny Alzette zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO.
Do największych atrakcji Luksemburga należą m.in. zbudowany w stylu mauretańskim w 1572 roku Pałac Wielkich Książąt, kościół św. Michała z 987 roku czy luksemburska Katedra Notre Dame z XVII wieku. Największe jednak wrażenie na odwiedzających robi wspaniały most Adolphe-Bréck z 1903 roku, z którego rozpościera się fenomenalna panorama na okolicę. Warto także odwiedzić Muzeum Bankowości, do którego wejdziemy za darmo.
Niewątpliwy urok miasta mogą jednak przyćmić ceny. Zarówno w hotelach, jak i restauracjach trzeba być gotowym na niemałe wydatki. Za obiad w barze zapłacimy min. 15 euro (ok. 62 zł), w restauracji koszt trzydaniowego obiadu dla dwojga to już koszt 75 euro (ok. 315 zł). Koszt noclegu to min. 200 zł od osoby.
Dziennikarz Jakub Porada wybrał się na wycieczkę do Luksemburga. Podróż do mikropaństwa z przesiadką w Brukseli na lotnisku Charleroi okazała się jednak niezbyt przyjemną przygodą. Czy w Luksemburgu da się tanio spędzić weekend?
at/if