Magnetyzm historii - hotele z zamkach i pałacach
Zamki, pałace, dwory, wille, kamienice i obiekty poprzemysłowe coraz częściej otwierają podwoje przed wszystkimi, którzy chcą skorzystać z gościny w miejscu z duszą. Przystanek poza domem, tam, gdzie historia i nowoczesność przenikają się w idealnych proporcjach, na pewno będzie wyjątkowy i warty zapamiętania
Urzekające krużganki, klimatyczne dziedzińce, swojskie ganki, królewskie komnaty, stylowe bramy oraz pełne wina piwnice witają już nie tylko turystów, którzy przystają na chwilę na trasie, by zrobić zdjęcie i przemknąć pędem za przewodnikiem po muzealnych korytarzach. Dziś w historycznych obiektach można zostać, ile dusza zapragnie, chłonąc atmosferę minionych wieków, poznając smaki tradycji i niecodziennie spędzając czas. Zabytkowe hotele stwarzają bowiem niepowtarzalne i jednocześnie komfortowe warunki do wypoczynku, a coraz częściej również do organizacji spotkań biznesowych, eventów i uroczystości rodzinnych, które zostaną na długo zapamiętane.
Hotele z duszą tworzone z pasją
Coraz więcej hoteli powstaje z pasji właścicieli, którzy inwestują w renowacje zabytków i adaptują ciekawe, często podupadające budowle historyczne, ratując je od ruiny, a gości od konieczności noclegu lub wypoczynku w miejscu, które nie oferuje nic ponad niezbędne minimum. Efekty inicjatyw ludzi z wizją, głową pełną pomysłów i zasobnym portfelem lub talentem do pozyskiwania sponsorów nie pozostawiają złudzeń, że polska turystyka ma wiele do zaoferowania. Goście we wszystkich regionach znajdą wiele obiektów historycznych, które odzyskały dawną świetność, a dziś otwierają swe progi przed tymi, którzy szukają miejsc nieszablonowych, łączących historyczną świetność z najnowszymi udogodnieniami.
Zabytki przystosowane do nowych funkcji zachowują swój dawny blask, styl i klasę, co jest wartością dla turystów, a także narodowego dziedzictwa kulturowego. Choć służą dziś zupełnie innym celom, przybliżają architekturę różnych epok, pozwalają poznać dawne tradycje i styl życia, dają szansę choć na chwilę poczuć ducha przeszłości, obecnego w starych murach zamków, dworów, kamienic, folwarków, młynów, a nawet obiektów poprzemysłowych, które po rewitalizacji - odświeżone i wyposażone na miarę XXI wieku, lecz z zachowaniem historycznego charakteru - kuszą tych, którzy szukają miejsc wyjątkowych, zachęcających do spotkań z przeszłością i powrotu po więcej. - Obiekty hotelowe zlokalizowane w zabytkach przyciągają gości atmosferą minionych lat, legendami z przeszłości, osobowościami dawnych właścicieli oraz niepowtarzalnym charakterem i klimatem oferowanych pokoi. Przy tym posiadają cechy nowoczesnych hoteli, jednak bez ich sztampowości i unifikacji - mówi Wacław Markowski, dyrektor Pałacu Wojanów.
Hotele, które pamiętają różne zawirowania dziejów, niekiedy były siedzibą królów i możnych rodów, innym razem służyły jako letnie rezydencje lub pełniły funkcje użytkowe. Współczesny turysta może wybierać spośród średniowiecznych zamków, klasycystycznych pałaców, secesyjnych willi i surowych kompleksów, które służyły jako spichlerze, przędzalnie, magazyny. Nawet młyn może dziś stać się klimatyczną przestrzenią otwartą na tych, którzy chcą być pozytywnie zaskakiwani, a przy tym godnie przyjmowani.
Klimat na start
Sam klimat i piękno zabytkowych obiektów to dobry magnes na turystę, jednak rewitalizacja obiektu zaadaptowanego na hotel i aranżacja wnętrz zgodnie z jego historycznym duchem to stanowczo za mało, by wymagającego gościa zatrzymać na dłużej i usatysfakcjonować. - Turyści cenią niepowtarzalny klimat zabytku - architekturę i wystrój, jednak brak takich atrakcji, jak basen, sale konferencyjne czy możliwości ciekawego spędzenia czasu w obiekcie i okolicach zdecydowanie powoduje spadek zainteresowania proponowaną ofertą - mówi Wacław Markowski. Dlatego historyczne hotele, których architektura lśni odzyskanym blaskiem przeszłości, stawiają na wysoką jakość obsługi i prześcigają się w niestandardowych propozycjach. Tylko wyjątkowe traktowanie gościa i zapewnienie mu atrakcyjnego pobytu może sprawić, że poczuje się doceniony i godnie przyjęty. To zasługa obsługi, która dba o komfort pobytu i wypełniony po brzegi program, dostosowany do indywidualnych zainteresowań lub będący propozycją zupełnie nowych
doświadczeń, którym trudno się oprzeć.
Hotele utworzone w obiektach zabytkowych, chcąc być konkurencyjne, muszą nadążać za nowoczesnością. - Dla gości zabytkowych hoteli najważniejsza jest kameralność, oryginalność wnętrz i panująca atmosfera, ale to nie wszystko. Aby pobyt był udany i pozostał w pamięci, bardzo ważna jest oferta dodatkowa, na którą składa się rekreacja, zabiegi SPA czy wykwintna, smaczna i urozmaicona kuchnia - mówi Michał Sobański, dyrektor marketingu i reklamy Hotelu Stamary w Zakopanem. Dlatego z jednej strony hotele tego typu głoszą przywiązanie do tradycji, co znajduje odzwierciedlenie w menu nawiązującym do staropolskiej i regionalnej kuchni czy wystroju, zaś z drugiej starają się być na czasie i zaskakiwać coraz to nowymi pomysłami. I tak w kaszubskim hotelu Spichrz, w granicach dawnego majątku ziemskiego Borcz, do relaksu zachęcają basen i sauna w budynku starej gorzelni z 1897 r., a goście mają niepowtarzalną okazję zwiedzić największą w Polsce fabrykę pierza i puchu. Pałac w Kurozwękach *rozkłada przed
gośćmi wachlarz unikatowych atrakcji: minizoo, safari wśród bizonów i tajemniczy labirynt w kukurydzy. Hotele położone na szlaku Doliny Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej *zachęcają do wizyty nie tylko widokami i wystrojem imponujących rezydencji, lecz także licznymi wydarzeniami kulturalnymi, które w otoczeniu średniowiecznych wież, renesansowych murów i barokowych salonów stanowią prawdziwą ucztę dla ducha.
Oko w oko z rycerzem i Białą Damą
Gościa zabytkowego hotelu od progu oczarowuje dopracowany wystrój, gdzie każdy detal komponuje się z charakterem miejsca, architekturą obiektu i stylem epoki, a spojrzenie na urządzony niepowtarzalnie pokój utwierdza w przekonaniu, że znajduje się w wyjątkowym miejscu. Nie ma w nich miejsca na szablon, a wszelkie przejawy nijakości i sztampy są zwalczane. Wnętrza, w których zwykle dominuje cegła lub drewno, pozwalają spędzić czas w coraz rzadszych przestrzeniach, które nie silą się na nowoczesność, surowy minimalizm, modne szkło i marmury, od których wieje chłodem. Stylowe meble, obicia, tkaniny w oknach, dekoracyjne dodatki tworzą spójną całość, w której czuć przywróconego ducha przeszłości. - Wyzwaniem dla tego typu obiektów jest połączenie walorów architektonicznych z wygodą i komfortem gości. Dodatkowo wyróżnikiem jest ciekawa historia związana z obiektem czy nawet legenda opowiadana do dnia dzisiejszego - uważa Michał Sobański. Klimat zabytkowych hoteli zachęca, by przyjrzeć się bliżej historii miejsca,
zwiedzić jego wiele mówiące o minionych dziejach zakątki, wsłuchać się w legendy i historie z dreszczykiem o dawnych mieszkańcach i bywalcach, a także dać się wciągnąć do zabawy, której motywem przewodnim jest oczywiście historia. Jak na przedwieczne zamczyska przystało, prawdziwą atrakcją są turnieje rycerskie, gdzie widowiskowe walki, lśniące zbroje i ostrza mieczy oraz pokazy dawnego rzemiosła przenoszą gości na chwilę w centrum dworskiej codzienności. Gości kompleksów zamkowo-parkowych kuszą też inscenizacje batalistyczne, pikniki myśliwskie, plenerowe prezentacje husarii i chorągwi, występy chóru gregoriańskiego, tańców dworskich oraz koncerty muzyki dawnej. W bogatej ofercie hoteli urządzonych w okazałych zamkach propozycję dla siebie znajdą zarówno ci, którzy z zazdrością patrzą na sprawne ciosy uczestników pojedynków i celne oko łuczników oraz z podziwem obserwują spektakularne sceny bitew, jak i ci, którzy w cieniu krużganków z przyjemnością zasłuchają się na dziedzińcu w dźwięki harf, lutni i
fletów.
Przy odrobinie szczęścia można trafić na nie lada okazję nietypowego zwiedzania zamku. Taką sposobność daje np. wieczór z Kamerdynerem, Białą Damą i Strażnikiem Lochów, jaki proponuje gościom zespół zamkowo-parkowy w Krasiczynie. To atrakcja dla miłośników mocnych wrażeń - uwaga - przeznaczona tylko dla dorosłych. Goście o mocnych nerwach poznają dzieje zamku, najbardziej mroczne zakamarki jego podziemi, gdzie strażnik lochów odsłoni salę tortur i miejsce kaźni, a także legendę związaną z Białą Damą, której jasna postać podobno do dziś nawiedza krasiczyńskie mury. Trudno przewidzieć, czy nocleg w zamkowej komnacie będzie po tylu wrażeniach ucieczką w błogi sen czy polem do popisu dla rozbudzonej wyobraźni. W tym klimacie organizowane są na Zamku Gniew zielone szkoły pod hasłem "Wakacje z duchami" i żywe lekcje historii, kiedy to zamek staje się nie tylko oryginalną scenerią noclegu, lecz także tłem do niebanalnie podanej wiedzy i edukacyjnej zabawy z domieszką adrenaliny.
Innym pomysłem na wzbogacenie oferty pobytowej w zabytkach są cykliczne imprezy tematyczne, coraz częściej wykorzystujące święta popularne na Zachodzie święta lub sezonowe okazje. Do niedawna hitem - obok powszechnych pobytów sylwestrowych i bożonarodzeniowych - były wypełnione wróżbami i zapachem wosku andrzejki, zdominowane czerwienią i serduszkami walentynki czy Halloween, podczas którego rozświetlone dynie szczerzą się już w progu i wyglądają z każdego kąta i talerza. Teraz czas na nowości. Na hotelowe salony Zamku Lubliniec prosto z Bawarii wkracza w październiku rodzinny piknik Oktoberfest, a w listopadzie Beaujolais Nouveau rodem z Francji i zapomniane staropolskie imieniny, pod hasłem Gęsina na św. Marcina, bo przecież każdy pretekst do świętowania i przyciągnięcia gości jest dobry. Wielu z pewnością ulegnie perspektywie degustacji jakościowych trunków, tradycyjnych specjałów regionalnych i doskonałej zabawy, towarzyszącej zbiorowym biesiadom przy suto zastawionych stołach i pełnych kielichach. Z
kolei Pałac Galiny wabi jesienią atrakcjami z ziemniakiem w roli głównej, który od 3 lat ma w majątku swoje weekendowe święto, a jego uczestnicy jedyną w swoim rodzaju okazję uczestnictwa w warsztatach kulinarnych, pieczenia ziemniaków w ognisku, degustacji ziemniaczanych specjałów i wycieczce ścieżką dydaktyczną z leśniczym. Jest więc swojsko, klimatycznie, regionalnie - jak na majątek z folwarkiem i stadniną koni przystało.
Na bankiet, kongres, integrację
Coraz więcej hoteli stworzonych w pałacach, dworkach, zamkach nie nastawia się wyłącznie na gości indywidualnych, lecz kieruje specjalną ofertę dla grup: firm, które potrzebują ciekawej przestrzeni i niestandardowego programu na wyjazd incentive, przedsiębiorców, którzy chcą spotkać się z zespołami z różnych filii lub partnerami biznesowymi, by podsumować wyniki, przedstawić wdrożone rozwiązania i związane z nimi oczekiwania lub zaprezentować nowe produkty i usługi, wreszcie wszystkich, którzy chcą w gronie krewnych oraz znajomych uczcić szczególne chwile w swoim życiu, by dzięki oprawie, atmosferze i niezawodnej obsłudze przetrwały w ich pamięci jako naprawdę wyjątkowe.
Zamki i pałace wydają się wymarzonym tłem przyjęcia weselnego dla par, które nie wyobrażają sobie, żeby świętować tak wyjątkowy dzień w zwykłej sali przystrojonej balonami, lecz oczekują, że świadkiem tak doniosłego wydarzenia będzie miejsce z duszą. Romantyczne arkady, królewskie apartamenty i wytworne sale bankietowe to doskonałe tło sesji ślubnych i eleganckich przyjęć z pompą na wzór dworskich balów, wprost z marzeń niejednej panny młodej, która zawsze marzyła, by poczuć się jak księżniczka. Nowożeńcy, którym wesele z rozmachem wydaje się przesadą, mają szeroki wybór zabytkowych willi, kamienic i dworków, które nie przytłaczają swym ogromem, lecz oferują elegancki, stylowy wystrój, nadający blasku każdej uroczystości, a przy tym mają znacznie dogodniejszą lokalizację.
- Oferta zabytkowych hoteli najbardziej przemawia do osób poszukujących oryginalnej scenerii do organizacji wesel i innych imprez okolicznościowych. Drugą grupą w kolejności są goście indywidualni, szukający komfortu w klimatycznym otoczeniu, wysokiej jakości świadczonych usług i ciekawych możliwości spędzenia wolnego czasu. Nie oznacza to braku zainteresowania ze strony klientów biznesowych, którzy poszukują miejsc szczególnych jako oprawy podkreślającej rangę spotkania - mówi Markowski. Dlatego też praktycznie normą są w zabytkowych hotelach sale konferencyjne - nowocześnie wyposażone i odpowiadające potrzebom klienta biznesowego, który przy okazji negocjacji, kongresu czy team buildingu chce mieć zapewnione dodatkowe atrakcje, a także idealne warunki do relaksu, rozmów kuluarowych i nawiązywania kontaktów. Stąd popularność hoteli, które oprócz miłego dla oka otoczenia oferują zaplecze spa oraz animacje wypełniające czas wolny.
Duże kompleksy, otoczone zielenią, często oferują plenerowe atrakcje: możliwość jazdy konnej i uprawiania sportów, kuligi i ogniska, sprzyjające integracji. Niekiedy hotel idzie o krok dalej i proponuje bardziej oryginalne sposoby na zacieśnienie więzi między pracownikami lub poznanie "przeciwnika". Popularne stają się pokazy kulinarne połączone z degustacją, wieczory tematyczne z tańcem i muzyką, warsztaty przybliżające sztukę wina, zwijania cygar i innych umiejętności przydatnych VIP-om, bywającym na salonach. Niektóre zabytkowe hotele wzbogacają ofertę pobytową o szyte na miarę programy incentive, w tym survivalowe. Gdzieniegdzie można nawet usłyszeć o zorganizowanych przerwach konferencji i szkoleń, tzw. fit break, podczas których terapeuci pracują na wzrost koncentracji i kreatywności uczestników w dalszej części spotkania.
Przykuwający uwagę obiekt i stylowe wnętrza utrzymane w duchu epoki to dobry punkt wyjścia, by na bazie historii i charakteru miejsca stworzyć rozbudowaną ofertę pobytową, dostosowaną do potrzeb różnych grup docelowych, aby każdy gość miał poczucie, że architektura i wystrój oddają klimat przeszłości, zaś obsługa, zastane udogodnienia i oferowane atrakcje dodatkowe nie pozostawiają wątpliwości, że są na miarę XXI wieku. Zamiłowanie do historii i szacunek dla przeszłości nie wykluczają bowiem funkcjonalności, jaką wnosi postęp cywilizacyjny. Można kultywować tradycję, a jednocześnie umiejętnie czerpać z nowoczesności i stale doskonalić ofertę, bo najlepiej odrestaurowany zabytek bez jakości traci blask i straszy. Może nawet bardziej niż duchy, które po nim krążą.
Tekst: Małgorzata Szerfer
Wydanie internetowe: www.magazynvip.pl