Trwa ładowanie...
29-06-2012 15:39

Maroko - egzotyka i nowoczesność

Dwa kraje nie mają sobie równych na kontynencie afrykańskim pod względem obfitości i klasy zabytków. Na północnym wschodzie Egipt, na północnym zachodzie Maroko. To drugie z niebywałym bogactwem dawnej architektury: antycznych ruin, twierdz, opasanych murami obronnymi średniowiecznych miast z plątaniną uliczek i zaułków, zabytkowych pałaców, meczetów i medres, a równocześnie wspaniałej, nowoczesnej architektury.

Maroko - egzotyka i nowoczesnośćŹródło: flickr.com
d2yqwyf
d2yqwyf

To bogactwo przeszłości i współczesności rozrzucone jest w różnych częściach tego 33-milionowego kraju o powierzchni 446,6 tys. km kw. Od setek kilometrów wybrzeży Morza Śródziemnego i Atlantyku, przez cztery pasma gór: Rif na północy, Atlasu Wysokiego, Atlasu Średniego i Antyatlasu po Saharę na południu.

Cesarskie miasta

Najwspanialsze zabytki znajdują się w trzech byłych stolicach i obecnej stolicy kraju, które noszą miano miast cesarskich, mimo że w Maroku nigdy nie panowali cesarze, lecz sułtani i królowie. Każde z nich ma własną historię, zabytki oraz kolor. W stołecznym, współcześnie 1,5-milionowym Rabacie, a także w nieformalnej stolicy gospodarczej, 3-milionowej Casablance, na ścianach domów i gmachów publicznych dominuje biel. W głównym ośrodku islamu w Maghrebie, arabskim Zachodzie, czyli milionowym Fezie, który pozostał duchową i kulturalną stolicą kraju, króluje błękit. Kolorem tym malowane są drzwi, okna i ozdobne kraty okienne oraz inne elementy budynków. 800-tysięczny Meknes to miasto zielone nie tylko dzięki majolikom, dachom meczetów i medres, lecz także domów. Kolorem 1,5-milionowego Marakeszu jest z kolei czerwień. Różowe bądź ceglaste są tu średniowieczne obronne mury zewnętrzne i wewnętrzne: kazby, pałacu królewskiego i królewskich ogrodów, pałacu El Badi czy dawnego żydowskiego getta - mellah, jak
również większość meczetów i innych obiektów sakralnych oraz ville nouvelle - pokolonialnego miasta. O zachodzie słońca mury Marakeszu przybierają barwę szkarłatną.

Każde z tych miast jest fascynujące. Mnie najbardziej zachwyca Fez, w którym przy każdym kolejnym pobycie odkrywam coś nowego. Przekroczenie Bab Bou Jeloud - głównej bramy w murach obronnych Starego Fezu, czy którejkolwiek z innych (a jest ich wiele), oznacza podróż w czasie do średniowiecza, do krainy "Baśni z 1001 nocy". Fes el-Bali jest największym zespołem staromiejskim - Medyną krajów Maghrebu - oraz jednym z największych (obok Damaszku i Kairu)
w świecie arabskim, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jak obliczono, jest to plątanina ponad 9400 (!!!) uliczek i zaułków z dziesiątkami tysięcy domów, sklepów, warsztatów rzemieślniczych, hammanów - łaźni dla mężczyzn i kobiet - pałaców, meczetów, uczelni, szkół. I oczywiście ze sławnymi sukami - bazarami pełnymi brązowników, farbiarzy, stolarzy, garncarzy, garbarzy, zielarzy.

Czwarty wymiar Maroka

Na niektóre z uliczek Fes el-Bali doprowadzić może powonienie, "czwarty wymiar Maroka", jak określam tutejsze zapachy. Zwłaszcza suku rybnego, drobiowego, nie mówiąc już o leżącej nieco na uboczu dzielnicy garbarzy. Smród garbowanych skór wielbłądzich, wołowych, baranich i kozich wręcz zwala z nóg. Ale jak odmówić sobie możliwości zobaczenia pracy odbywającej się w technologii niezmiennej od czasów średniowiecza, przeważnie w tych samych kamiennych lub ceramicznych kadziach? Nadwrażliwcy zawsze mogą, tak jak japońscy turyści, bez przerwy trzymać pod nosem świeżą miętę lub zakładać na twarz nasączone czymś gazowe tampony.

d2yqwyf

Obcych na każdym kroku czeka tam zaskoczenie. Raz na przykład idę wzdłuż muru, odruchowo spoglądam w wąskie drzwi i widzę schody prowadzące w górę do klasy, w której w ławkach siedzą i piszą dzieci. Inna niepozorna brama prowadzi do dawnego pałacu, którego zabytkowe wnętrze zajmuje wielki sklep z dywanami. Przed kolejnymi drzwiami, tym razem o mauretańskim wykroju, stoi ogromny, metalowy samowar i ponad półtorametrowy, piękny, miedziany dzban. To reklama znajdującego się wewnątrz sklepu, wypełnionego niezliczonymi dzbanami, czajniczkami, tacami, samowarami, a także sztyletami i różnorodnymi pamiątkami. Zatrzymując się trzeba jednak uważać, bo co chwilę słychać okrzyki poganiaczy objuczonych ładunkami osłów i mułów.

Pobieżne poznanie Fezu, unikalnego zespołu architektonicznego budowanego od VIII wieku, wymaga przynajmniej paru dni. Wśród niezliczonych zabytków Starego i Nowego Fezu, w tym pałacu królewskiego Dar el-Makhzen, są miejsca niezwykłe. Chociażby wspomniany już Mellah - najstarsza w świecie dzielnica żydowska. To nadal świat zupełnie inny od arabskiego czy berberyjskiego. Jednopiętrowe domy z drewnianymi balkonami i oknami są jak gdyby przeniesione z hiszpańskiej Andaluzji, skąd ich pierwsi właściciele zostali przed wiekami wypędzeni przez katolickich królów.

W promieniach porannego słońca najpiękniejszy widok na Fez roztacza się spod niewielkiej cytadeli na wzgórzu Borj Sud. Na pierwszym planie widać otoczoną średniowiecznymi murami obronnymi plątaninę uliczek Fes el-Bali (Starego Fezu) z domami o płaskich dachach, zielonymi dachami medres i meczetów oraz wieżami. Wśród tych ostatnich wyróżniają się najsławniejsze: El Karawijjin i Karaouin. Nieco dalej, na lewo, również otoczony murami, leży mniejszy, zbudowany w XIII wieku jako oddzielne miasto, Fes el-Dzidid (Nowy Fez), nad którym góruje minaret Wielkiego Meczetu i pałac królewski, a uwagę przykuwa dodatkowo pierwsze w świecie żydowskie getto. Nieco powyżej miejsca, w którym łączą się te stare części miasta, wznoszą się mury kazby Cherarda - cytadeli, zaś na zachód i północny zachód od nich rozciąga się ville nouvelle - europejskie Nowe Miasto, zbudowane przez francuskich kolonizatorów i nadal rozbudowywane.

Równie fascynujące miejsca są w pozostałych "cesarskich miastach". Pierwszą osadę na terenie Rabatu założyła miejscowa ludność już w VIII wieku p.n.e. Później osiedlili się tam Fenicjanie, a następnie Rzymianie, zakładając nad rzeką obóz warowny i osadę Sala Colonia. Po rozpadzie Imperium Romanum stała się ona siedzibą niepodległego królestwa Berberów, a w XIII-XIV wieku - nekropolią marokańskiej dynastii Marynidów. Pozostałości budowli rzymskich i marynidzkich należą do turystycznego kanonu zwiedzania. Podobnie jak średniowieczne mury Kazby Udaja, twierdzy zbudowanej przez Almohadów w XII wieku.

d2yqwyf

Jeźdźcy w zielonych turbanach

Pałac królewski, meczet Ahl al-Fas, do którego w piątkowe południe udaje się na modły orszak królewski, brama Bab Udaja z 1195 roku oraz medyna - stara, choć zaledwie z XVII wieku arabska dzielnica, to miejsca, których pominąć nie wolno. Najsłynniejszym zabytkiem współczesnej marokańskiej stolicy jest wieża Hassana. Przy jej bramie wartę pełnią konni jeźdźcy z Gwardii Królewskiej w zielonych turbanach, białych mundurach i płaszczach. Wieża stanowi część zamierzonego na 86 metrów (zachowały się 44) meczetu, który miał być największy w świecie. Budowę rozpoczął sułtan Jakub al-Mansur w 1195 roku, ale zaniechano jej kilka lat po jego śmierci. Zniszczenia dzieła dokonało wielkie trzęsienie ziemi w 1755 roku, które zmiotło też z powierzchni ziemi większość portugalskiej Lizbony. W pobliżu wieży Hassana wzniesiono Mauzoleum Muhammada V - ostatniego sułtana i pierwszego króla ponownie niepodległego od 1956 roku Maroka - oraz jego następców: syna Hassana II i wnuka Muhammada VI.

Podobnie wiele ciekawych obiektów i miejsc jest w Meknes, byłej stolicy, położonej na przedgórzu Atlasu Średniego. Tutejsza stara medyna ładnie wygląda nie tylko z bliska, lecz także z wysokiej skarpy nad dosyć głęboką doliną. Wzrok cieszą też częściowo zachowane mury obronne z kilkoma bramami, z których potężna Brama Zwycięzcy (Bab el-Mansur) uważana jest za najpiękniejszą w całej Afryce Północnej. Są tam również pozostałości niedokończonego i zrujnowanego podczas wspomnianego trzęsienia ziemi pałacu.

Sznur atlantyckich perełek

Skoro już mowa o oceanie, trudno pominąć cały sznur mniejszych pereł, jakie stanowią leżące nad nim zabytkowe miasta i miasteczka o wielowiekowej przeszłości. Na przykład As-Suwajra zachęca do wizyty portugalską twierdzą Mogador z XV wieku i niezwykłą medyną, zaprojektowaną w 1765 roku na polecenie sułtana Sidi Mohammeda bin Abdullaha. Zachwyt budzi też Safi, 150-tysięczna dziś Al-Dżadida, założona w 1513 roku jako portugalski Mazagan w miejscu dawnej fortecy arabskiej, czy Cite Portugaise - miasto portugalskie z najważniejszym obiektem turystycznym: dwiema bramami i pięcioma bastionami w murach obronnych oraz cysterną o powierzchni 1100 mkw., z dachem wspartym na 25 romańskich kolumnach z przepięknymi łukami. Dla niej samej warto tam pojechać.

d2yqwyf

Nad Atlantykiem są też duże miasta portowe. Najpopularniejszą nadmorską miejscowością turystyczną jest Agadir. Największy port w kraju to Casablanca, jego stolica gospodarcza, przemysłowa, handlowa i bankowa. W tym najbardziej europejskim mieście północnej Afryki najciekawszy wydaje mi się nowy, zbudowany w latach 1988-1993 meczet Hassana II. Drugi po Mekce pod względem wielkości obiekt sakralny świata, w którym zmieściłaby się rzymska Bazylika św. Piotra, zostawiając jeszcze sporo miejsca. Jego najwyższy na świecie, 210-metrowy minaret widać z odległości dziesiątków kilometrów w dzień i w nocy. Podziw budzi wielotonowy, rozsuwany elektronicznie dach nad wnętrzem świątyni. Dzieło zostało wzniesione przez tysiące marokańskich rzemieślników z datków społeczeństwa kosztem 800 milionów dolarów. Przepięknie zdobione w marmurach i drewnie wnętrza to wspaniały dowód na to, jak żywe i jakiej klasy nadal jest marokańskie budownictwo i rzemiosło artystyczne.

Spojrzenie w jutro

Nadmorskie regiony Maroka przeobrażają się ostatnio gruntownie. Realizowany jest ambitny program "Wizja 2010", który ma uczynić z kraju regionalną potęgę turystyczną. Zakłada on: wzrost przyjazdów turystów zagranicznych z 4,4 miliona w 2000 roku do 10 milionów w 2010 roku, potrojenie liczby łóżek hotelowych, wybudowanie nowych oraz rozbudowę istniejących kąpielisk, ośrodków wypoczynkowych i bazy w zabytkowych miastach wraz z zapleczem gastronomicznym, handlowym, turystyczno-sportowym. Są to plany realne, gdyż w 2007 roku liczba turystów zagranicznych sięgnęła już 7,4 miliona. W ciągu 2 lat zostaną wyszkoleni nowi pracownicy sektora turystyki, nastąpi rozwój transportu lotniczego i lądowego, gastronomii oraz innych ofert, które przyciągają zagranicznych gości.

Będący częścią programu "Plan Azur" to rozbudowa nadmorskiej bazy o 85 tysięcy łóżek hotelowych, a więc zwiększenie ich liczby do 130 tysięcy. Dalsze 30 tysięcy powstanie w zabytkowych miastach. Nad Morzem Śródziemnym, na jego wschodnim marokańskim krańcu, w pobliżu granicy z Algierią, już trwa budowa sześciu nowych, wypoczynkowych centrów najnowszej generacji. Deweloper buduje tam 17 tysięcy miejsc w hotelach i 13 tysięcy w rezydencjach z całym zapleczem. Koszt prac przeprowadzanych w 2 etapach szacuje się na miliard euro.

d2yqwyf

Na wybrzeżu atlantyckim, między Tangerem a Agadirem, oraz na południe od tego miasta powstaje 5 takich ośrodków z plażami, zapleczem rozrywkowym, polami golfowymi, spa. Prace rozpoczęto w 2006 roku, a pierwszy hotel otwarty zostanie w 2009. W przyszłym roku pierwszych gości przyjmie też Mazagan w pobliżu wspomnianego, zabytkowego portu Al-Dżadida, ośrodek budowany od grudnia 2006 roku. Mogador koło zabytkowej As-Suwajry budują od października 2005 roku kosztem 520 milionów euro. Pierwszy hotel zostanie otwarty również w bieżącym roku.

Dla każdego to, czego potrzebuje

W przyszłym roku planuje się inaugurację Taghazout koło Agadiru, którego budowa trwa od 2007 roku. Duży ośrodek "Plage Blanche" powstaje na południe od Agadiru. Program "Wizja 2010" wychodzi częściowo poza tę datę i obejmuje także portowy Tagner, w którym do 2012 roku ma powstać 17 tysięcy nowych łóżek hotelowych w nowoczesnych obiektach, śródziemnomorski Tétouan, z planem 10 tysięcy nowych łóżek do 2014 roku, Casablankę (10 tysięcy łóżek do 2012 roku) oraz zabytkowe miasta w głębi kraju. W Fezie do 2015 roku mają zostać wybudowane nowoczesne hotele na 4,5 tysiąca łóżek. Program obejmuje również Meknes, Marrakesz, Rabat oraz Warzazat i Zagorę.

Wspomniany regionalny program rozwoju bazy i oferty turystycznej Agadiru do roku 2015 obejmuje również położony na południe od niego Sous Massa Drâa. Obszar ten ma zostać przekształcony w "Strefę Kąpieliskową Przyszłości" z programami aktywnej turystyki, między innymi golfa i wellness. Na jego realizację przewidziano ogółem 38 miliardów dirhamów, tj. blisko 12 miliardów złotych. Liczba noclegów dla turystów, przy 70-procentowym wykorzystaniu miejsc hotelowych w skali roku, ma zwiększyć się do 12 milionów. Jest to realne, gdyż rozciągający się na 320 km wzdłuż atlantyckich plaż w kierunku Sahary zachodniej region Sous Massa Drâa szczyci się 360 słonecznymi dniami w roku, a dodatkowo bogactwem naturalnym: górami, pustynią, rezerwatem biosfery oraz parkiem narodowym z największymi na świecie koloniami ibisów, pięcioma gatunkami antylop i mnóstwem innej fauny.

d2yqwyf

Ogromne zmiany zachodzą w samym Agadirze i jego okolicy. Przy plaży nad zatoką lub w jej pobliżu zbudowano już dwa nowe, czynne od ubiegłego roku, pięciogwiazdkowe hotele, a wykańczane są kolejne, które przyjmą gości jeszcze w tym roku. Powstaje zintegrowana strefa turystyczna z 1,1 tysiąca łóżek w hotelach i 2,5 tysiącami miejsc kempingowych, 25 rezydencjami turystycznymi oraz ośrodkiem dla młodzieży. Na północ i południe od miasta powstaną 4 resorty hotelowe: wspomniany już Taghazout, ponadto Tifnit, Tama Ouanza i Aghroud (ogółem 26 tysięcy łóżek hotelowych).

Agadir i jego okolice są zarazem regionem posiadającym liczne pola golfowe. Do czterech istniejących w tym mieście pól dojdzie sześć kolejnych, budowanych we wspomnianych ośrodkach. A golf już obecnie jest jednym z magnesów ściągających turystów do Maroka, podobnie jak gorące źródła, spa, turystyka górska i morska, możliwość polowań między innymi na dziki, zające i bażanty. Maroko staje się więc jeszcze bardziej atrakcyjne turystycznie, gdyż każdy znajdzie w nim coś, co go najbardziej interesuje. I będzie mógł łączyć wypoczynek, także aktywny, nad morzem lub w górach ze zwiedzaniem wspaniałych zabytków.

Tekst: Cezary Rudziński

Wydanie internetowe: www.magazynvip.pl

d2yqwyf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2yqwyf