Mauritius. Tęczowe wspomnienia
Rajski Mauritius nazywam wyspą tęczową. Bo tam, gdzieś zawsze kropi deszcz, świeci słońce i pojawia się wspaniała tęcza. Jednak najwspanialsze na wyspie byłyśmy MY. Osiemnaście obcych sobie kobiet, które zostawiły wszystko i poleciały na koniec świata.