Na stok za grosze
W tym roku, by wyjechać na narty czy snowboard nie trzeba wydawać fortuny. Kryzys wszystkim dał się we znaki, także biurom podróży. Polscy touroperatorzy obniżyli w tym roku ceny wyjazdów zimowych. Sprawdź ile musisz mieć gotówki, by cieszyć się białym śniegiem w górach.
Okazuje się, że już za cenę 300 złotych będziemy mogli poszusować na stoku we Włoszech czy Austrii. Wydaje się to nieprawdopodobne, więc sprawdziliśmy niektóre oferty. Przykładowo za pobyt w trzygwiazdkowym hotelu w austriackich Alpach zapłacimy już 271 złotych. Musimy jednak pamiętać, iż w cenę nie jest wliczony dojazd i wyżywienie na miejscu. Oferta wydaje się być bardzo atrakcyjna, ale to nie wszystkie niespodzianki, jakie przygotowali touroperatorzy w tym roku.
Polskie biura podroży, nie tylko dysponują ofertami do tak popularnych Włoch czy Austrii. W swojej ofercie mają mniej znane naszym rodakom narciarskie kierunki. W tym roku po raz pierwszy, możemy z polskim biurem podróży wybrać się do Bułgarii czy Norwegii. Tegoroczne wyjazdy na narty są tańsze średnio 5–10 proc. niż w zeszłym roku.
Dlaczego tegoroczne wycieczki są tak tanie?
Na pewno przyczynił się od tego kryzys, ale także i stabilizacja polskiej waluty na rynku.
_ wilczek _