Nakomiady - od krzyżackiej osady do barokowego pałacu
Pałac znajduje się w mazurskiej wsi Nakomiady, ok. 10 km na południe od Kętrzyna, a 82 od Olsztyna. Historia tego miejsca rozpoczyna się w średniowieczu od osady krzyżackiej o charakterze rybackim. Zobacz, jaka jest jego historia.
Pałac znajduje się w mazurskiej wsi Nakomiady, ok. 10 km na południe od Kętrzyna. Historia tego miejsca rozpoczyna się w średniowieczu od krzyżackiej osady rybackiej - położona była nad jeziorem, którego już nie ma. Później, w XIV wieku powstała tu warownia Fliehburg, w XVII wieku na jej miejscu utworzono mały pałacyk, aż w końcu, z początkiem wieku XVIII, rodzina Hoverbecków wybudowała zachowany do dzisiaj pałac, który charakteryzuje architektura baroku holenderskiego. Po pierwszym rozbiorze Polski nieruchomość przejęła rodzina von Redeckerów, która zarządzała nią aż do wkroczenia radzieckiego wojska w 1945 roku.
Biorąc pod uwagę los, jaki spotkał wiele tego typu majątków po wkroczeniu czerwonoarmistów, pałac w Nakomiadach miał szczęście i przetrwał. Ograbiony został jednak z wszystkich ruchomości. W czasach PRL-u zorganizowano w nim m.in. szkołę, a później mieszkania dla pracowników PGR-u. W małe remonty podupadającego obiektu inwestował przedwojenny właściciel, choć formalnie nie należał on już do rodziny Redeckerów. W 1985 roku wysiedlono zamieszkujących pałac i zaplanowano remont, który nigdy się nie zakończył. Co gorsza, opuszczony obiekt niszczał i był regularnie dewastowany - m.in. wycięto podłogi, schody i drzwi z zawiasami czy rozebrano część dachu.
Pałac został uratowany w 1998 roku przez Joannę Bujarską-Cisek i Piotra Cisek. Kupili zrujnowaną całkowicie nieruchomość wraz z 5 ha otaczającego go terenu i od tego czasu przeprowadzając w niej nieustanny remont. Od jakiegoś czasu przyjmują w Domu Klasycznego Piękna - jak go nazwali - gości, a także prowadzą manufakturę produkującą piece kaflowe.
Podczas badań archeologicznych terenu odkryli m.in. podziemny tunel pod pałacem czy 800 butelek radzieckiego szampana. Utrzymują przyjazne kontakty z przodkami przedwojennych właścicieli – rodziną Rodeckerów. Dzięki wskazówkom Eberharda von Redecker, przedwojennego właściciela, udało im się odtworzyć szczegóły wyglądu budowli.
udm