Nepal. Cześć groźnemu Śiwie
Wąską ścieżką dochodzimy do małego placu, na którym zastajemy kilkudziesięciu sadhu – świętych mężów. Widzieliśmy ich już dzisiaj wielu, jednak nie spodziewałam się, że wejdziemy wprost do ich obozowiska! Ci święci mężowie, dalecy od codziennych trosk tego świata, siedzą niemal nadzy, przepasani tylko skrawkami szmat i materiałów, bez poczucia wstydu, poszukując jedności z Śiwą.