Odkryj Szczecin od strony wody

Szczecin co prawda nie leży nad morzem, ale na brak wody nie może narzekać. Przekonamy się o tym, zwiedzając miasto niewielką motorówką Żeglugi Szczecińskiej. Przed nami fascynująca wyprawa. Gotowi? Zaczynamy!

Odkryj Szczecin od strony wody
Źródło zdjęć: © Maciej Bledowski - Shutterstock

25.08.2016 12:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wypożyczamy motorówkę
Tereńka, Romka, Małgorzatka i Klaudynka to cztery niewielkie łodzie motorowe, którymi wybrać się można w fascynującą podróż po wodnym Szczecinie. Zanim jednak wejdziemy na pokład jednej z nich, przejdziemy krótkie szkolenie z manewrowania i zasad bezpieczeństwa. Przeprowadzą je pracownicy bosmanatu na Bulwarze Gdyńskim, w samym sercu Szczecina. To właśnie tutaj możemy wypożyczyć łódź dla siebie i znajomych. W każdej zmieści się 5 osób razem ze sternikiem… który jest jednym z Was! Dlaczego? Ano dlatego, że pływanie tego typu jednostką nie wymaga żadnego patentu. Wystarczy odpowiedzialność, umiejętność kręcenia kierownicą i już można zakładać kapoki. Po kilku minutach przepływamy przed monumentalnymi Wałami Chrobrego, by już po chwili znaleźć się na rzece Święta.

Kurs na zakątki wodne
Na trasie naszego rejsu nie może zabraknąć urokliwych zakątków żeglarskich. To cztery nowe punkty na wodnej mapie Szczecina, które oferują załogom niewielkich jednostek możliwość wejścia na pływający pomost, skorzystania z toalety, zjedzenia prowiantu przy stole i odpoczynku na ławce. Wszystko to w otoczeniu obszaru Natura 2000. Wydrnik, Głębia, Kwadrat i Orły – bo takie nazwy noszą zakątki – umiejscowione są przy kanałach łączących Odrę z Jeziorem Dąbie, kilkanaście minut drogi naszą motorówką od centrum Szczecina. Do zakątków nie dotrzemy inaczej, aniżeli drogą wodną. Na nas już czas.

Zawijamy do mariny
Obserwując orły bieliki, czaple, bobry, wydry i rzadkie gatunki roślin, wracamy w stronę centrum miasta. Zbliżając się do Trasy Zamkowej łączącej prawy i lewy brzeg Odry, naszym oczom ukazuje się nowoczesny Port Jachtowy na Wyspie Grodzkiej. 74 miejsca postojowe dla żeglarzy i wodniaków a wśród nich jedno czekające właśnie na naszą motorówkę. Co za szczęście! W NorthEast Marinie możemy odpocząć, skorzystać z Wi-Fi, rozprostować kości, skorzystać z dostępu do prądu i wody bezpośrednio z pomostów. Jest tak miło i słonecznie, że wychodzimy na ląd!

Odpoczynek w strefie letniej
Zaraz obok mariny, vis-a-vis wspomnianych Wałów Chrobrego, do naszej dyspozycji jest kilkaset ton plażowego piasku, leżaki, parasole i hamaki. Czy aby na pewno nadal jesteśmy w niespełna 400-tysięcznym mieście? Oczywiście! Znaleźliśmy się po prostu w Miejskiej Strefie Letniej, która służy mieszkańcom i turystom za miejsce relaksu i odpoczynku. Dzieciom zaś za wielką piaskownicę. Zresztą dmuchane piłki i zestawy do zabaw w piasku także są na miejscu. Za gorąco? Schładzamy się w orzeźwiającej mgiełce z kurtyny wodnej i wracamy na pokład. Przed nami ostatnie kilka minut podróży motorówką.

Ostatni przystanek – bulwary
Spokojnie dobijamy do nabrzeża przy bosmanacie. Pamiętacie? To tutaj rozpoczynaliśmy naszą wycieczkę. Gdy bosmani bezpiecznie cumują motorówkę, my wybieramy się na krótki spacer nadodrzańskimi bulwarami. Przechodzimy przez Most Długi i idziemy Bulwarem Piastowskim. Tutaj swoją ofertą kuszą nas bary i restauracje. Na co macie ochotę? Kuchnia grecka, skandynawska czy międzynarodowa? A może kawa z widokiem na Odrę? Zamawiamy cappuccino, słońce chyli się ku zachodowi, wszędzie pachnie czekoladą. Jest naprawdę pięknie… Tutaj zawsze tak jest! To przecież Szczecin!

Źródło artykułu:Artykuł sponsorowany
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także