Pasażerowie Ryanaira pójdą z torbami
Od przyszłej wiosny pasażerowie Ryanaira będą sami przenosić swój bagaż do samolotu. Pozwoli to zaoszczędzić przewoźnikowi 26 mln funtów rocznie.Od przyszłej wiosny pasażerowie Ryanaira będą sami przenosić swój bagaż do samolotu. Pozwoli to zaoszczędzić przewoźnikowi 26 mln funtów rocznie.
Od przyszłej wiosny pasażerowie Ryanaira będą sami przenosić swój bagaż do samolotu. Pozwoli to zaoszczędzić przewoźnikowi 26 mln funtów rocznie.
Jak podaje serwis www.thelondonpaper.com, pasażerowie nie będą mogli zostawiać swojego bagażu podczas odprawy, będą musieli go dźwigać do samolotu - przez odprawę celną i strefę bezcłową.
Rzecznik Ryanaira wskazuje na plusy takiego rozwiązania: - Pasażerowie będą mogli obserwować swój bagaż wchodząc do samolotu, co da im komfort psychiczny, że bagaż leci z nimi.
Wtóruje mu prezes Ryanaira Michael O’Leary: - To oznacza, że nie trzeba już będzie czekać na odbiór bagażu po przylocie, walizki nie będą ginąć i nie będzie przepłacania za terminale.
Jak zaznacza przewoźnik, jeżeli powyższe plany wejdą w życie, Ryanair zniesie opłatę za dodatkowy bagaż (20 funtów). Już od października pasażerowie będą mogli podróżować z dowolną liczbą bagaży pod warunkiem, że - po pierwsze - zostaną one zaakceptowane podczas odprawy celnej, a po drugie – sami zaniosą je do samolotu.
Od wiosny przyszłego roku nie będzie już opcji bagażu rejestrowanego.
_ Źródło: "Moja Wyspa", Katarzyna Kozak _