Pilnują bezpieczeństwa na stoku
Podczas ferii zimowych patrole policyjne na nartach pilnują bezpieczeństwa na stokach południowej Małopolski. Policjanci zwracają uwagę m.in. na obowiązek jazdy w kaskach i
karzą mandatami nietrzeźwych narciarzy.
"Aby na trasach narciarskich było bezpieczniej, wraz z rozpoczynającymi się feriami, na stokach pojawiły się policyjne patrole" - powiedziała w środę PAP Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji. Dodała, że policjanci podczas patrolowania stoków zwracać będą szczególną uwagę na zapewnienie ładu i porządku oraz zapobieganie przestępstwom i wykroczeniom. "Eliminować będą pojawiające się zagrożenia, reagując zdecydowanie wobec osób naruszających porządek prawny" - zaznaczyła.
Policjantów na nartach można spotkać na stokach Zakopanego, Jaworzyny Krynickiej, Słotwiny, Piwnicznej i Rytra.
Padło przypomniała, że zgodnie z obowiązującą od początku tego roku ustawą o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach, osoby do 16 roku życia mają obowiązek używania w czasie jazdy na nartach lub snowboardzie kasków ochronnych. Za niedostosowanie się do tego obowiązku, ich rodzicom lub opiekunom grozi grzywna.
Ustawa wprowadziła też kary dla tych narciarzy i snowboardzistów, którzy wejdą na stok pod wpływem alkoholu (więcej niż 0,5 promila w wydychanym powietrzu) lub narkotyków. Grozi za to grzywna; zarządzający terenem narciarskim może również zakazać wstępu albo nakazać opuszczenie takiej trasy osobie, której zachowanie wyraźnie wskazuje, że jest pijana lub odurzona narkotykami.
Służbę w patrolach narciarskich pełnią policjanci pionu prewencji, odpowiednio przeszkoleni i przygotowani, mający narciarskie doświadczenie.
Policjanci pełnią służbę na stokach narciarskich już od 2003 roku. Nad bezpieczeństwem na stokach narciarskich czuwa też GOPR, TOPR oraz gestorzy wyciągów.
(PAP)