Piotr żył z odwagą
Wywiad z Olgą Morawską, wdową po Piotrze Morawskim, himalaiście i wybitnym wspinaczu, który zginął rok temu podczas wyprawy aklimatyzacyjnej na Dhaulagiri. Miał 32 lata i jeszcze dużo marzeń. Został pochowany w Himalajach.
Wywiad z Olgą Morawską, wdową po Piotrze Morawskim, himalaiście i wybitnym wspinaczu, który zginął rok temu podczas wyprawy aklimatyzacyjnej na Dhaulagiri. Miał 32 lata i jeszcze dużo marzeń. Został pochowany w Himalajach.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia powspominajmy jakim Piotr był człowiekiem. Wiem na przykład, że w ramach Tryptyku Himalajskiego zdobył z Piotrem Pustelnikiem wschodni wierzchołek Annapurny (8010 m n.p.m.), po czym zawrócił, by udzielić pomocy tybetańskiemu himalaiście, który doznał ślepoty śnieżnej.
O tak, to prawda. Na wyprawie na Broad Peak zrezygnował z szansy zdobycia szczytu i sprowadził do niższego obozu umierającego Austriaka. Był dobrym człowiekiem. Bardzo chętnie pomagał innym ludziom.
Nauczycielem i partnerem wspinaczkowym Piotra był Simone Moro, włoski zawodowy wspinacz i himalaista. Co Piotr mu zawdzięczał?
Simone i Piotrek stanowili zgrany zespół podczas dwóch zimowych wypraw na Shisha Pangmę. Razem jako pierwsi ludzie w historii stanęli zimą na szczycie tego ośmiotysięcznika. Piotrek dzięki Simone zrozumiał, że wspinanie poza pasją może być sposobem na życie, w jakimś sensie pracą.
Zorganizowała Pani wraz z firmą Alpinus Memoriał im. Piotra Morawskiego „Miej odwagę!” Celem memoriału jest wyłonienie najbardziej interesujących projektów podróżniczych, poznawczych, wspinaczkowych, narciarskich i żeglarskich. Ogłoszenie zwycięzcy ma odbyć się w marcu 2011 r. podczas Festiwalu Podróżników "Kolosy" w Gdyni, nad którym Wirtualna Polska ma patronat. Jakie własne idee odnalazłby Piotr w tym przedsięwzięciu?
Myślę, że przede wszystkim to, że warto w życiu realizować swoje marzenia. Żyć życiem ciekawym i pełnym przygód. Piotr miał w sobie wiele pasji i energii. Memoriał to sposób na Jego nieśmiertelność, na przekazywanie pasji dalej.
Ale skąd konkretnie pomysł na zorganizowanie memoriału i na czym dokładnie polega?
Pamiętam, że po śmierci Piotra bardzo trudno było mi się pogodzić z faktem, że Piotrek już nic więcej w życiu nie zrobi. Miał tyle planów i marzeń. Mijały miesiące żałoby, podczas których starałam się angażować się w różne projekty, m.in. w pracę nad książką „Od początku do końca”. Aż dotarłam do etapu, w którym pomyślałam, że bardzo fajnie byłoby Piotrka, a dokładnie jego odwagę, jego pomysł na życie, jego energię ocalić od zapomnienia. I tak właśnie powstał pomysł na memoriał - wydarzenie, które promuje odwagę, siłę i energię, dokładnie te cechy, które zaprowadziły Piotrka na szczyty. Memoriał nazwaliśmy "Miej odwagę!", ponieważ słowo "odwaga" dobrze pasowało do Piotrka.
Odwaga i własna droga życiowa to jest to, czego przede wszystkim będziemy szukać u uczestników memoriału. Wyprawy można zgłaszać do końca stycznia 2011 roku. Wprowadziliśmy pięć kategorii, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie:
- Ziemia – wyprawy w góry i z góry, po płaskim, a także te w głąb Ziemi;
- Powietrze – projekty, których głównym celem są loty, przeloty, odloty i skoki;
- Woda – wyprawy po wodzie i w głąb wody;
- Ogień – wyprawy i projekty, w których najważniejsze są kipiące emocje, adrenalina na najwyższych obrotach i dużo czadu!
- Eter – kosmicznie „odjechane” projekty, które wykraczają poza ramy podstawowych żywiołów. To na tyle. :-)
Piotr pewnie faworyzowałby projekty wspinaczkowe i narciarskie? Żył górami, jego pasją było wspinanie zimowe w Tatrach...
Piotr marzył o zimowych wyprawach w Himalaje, marzył o zimowym zdobyciu K2. Był człowiekiem, który poparłby ciekawe projekty, niekoniecznie po linii wyłącznie swoich zainteresowań. Piotrek poza wspinaniem, uprawiał kolarstwo, brał udział w maratonach, przygotowywał się do triatlonu…
Piotr Morawski pozostawił dwóch synów: Ignacego i Gustawa? Czy pozwoli im się Pani wspinać?
Mam nadzieję, że oni nie będą się wspinać. Ale ja wiem, że z pasją nie da się wygrać! Jak się coś komuś zakazuje, to przeważnie, to jeszcze bardziej kusi.
(Marbo)
| Dossier Piotr Morawski (ur. 27 grudnia 1976, zm. 8.04.2009) - doktor chemii na Politechnice Warszawskiej, największy polski himalaista młodego pokolenia, jeden z najlepszych himalaistów świata. Zdobywca 6 ośmiotysięczników. Od 2007 roku pełnił funkcję wiceprezesa Polskiego Związku Alpinizmu. Był także członkiem Alpinus Expedition Team. W 1995 roku ukończył kurs skałkowy i kurs taternicki. Od początku pociągało go zimowe wspinanie w Tatrach. Miał na swoim koncie wiele przejść tatrzańskich i alpejskich. Do największych osiągnięć w wysokogórskiej karierze Piotrka należy pierwsze zimowe wejście na ośmiotysięcznik Shisha Pangma, wraz z Simone Moro, ustanowienie - nie pobitego do tej pory - rekordu wysokości zimą na K2, wraz z Denisem Urubko, a także trawers Gasherbruma I wraz z Peterem Hamorem czy pierwsze przejście południowej ściany Shisha Pangmy zimą wraz z Simone Moro. W 2009 podczas wyprawy aklimatyzacyjnej na Dhaulagiri Piotr Morawski wpadł do szczeliny lodowcowej, niestety nie udało się go uratować.
Zginął mając 32 lata. Został pochowany w Himalajach. |
| --- |
| Miej odwagę! - Memoriał im. Piotra Morawskiego Olga Morawska wraz z Alpinus Expedition Team zorganizowała Memoriale im. Piotra Morawskiego "Miej odwagę!" Celem Memoriału jest nagrodzenie najbardziej interesujących projektów podróżniczych, poznawczych, wspinaczkowych, narciarskich lub żeglarskich. Wyprawy można zgłaszać od 24 listopada br. w serwisie www.alpinus-miejodwage.pl. Ogłoszenie zwycięscy 1. edycji Memoriału odbędzie się w marcu 2011 r. podczas Festiwalu Podróżników "Kolosy" w Gdyni, nad którymi Wirtualna Polska ma patronat. Zwycięzca konkursu otrzyma honorowe, roczne członkostwo w Alpinus Expedition Team, a zwycięska wyprawa zostanie sfinansowana. Główna nagroda memoriału daje szansę podróżnikom, wspinaczom czy żeglarzom na zrealizowanie wymarzonej wyprawy. |
| --- |