Podróż w świat win - z Budapesztu nad Morze Czarne

Nasz nieustraszony ekspert od wina, Isabelle Legeron, odwiedzi Węgry, Rumunię oraz Bułgarię by odkryć co sprawia, że te regiony ponownie stają się głównymi ośrodkami produkcji win. Nie omieszkamy zapytać Isabelle o to, jak postrzega Europę w stosunku do innych państw, które odwiedziła.

Travel Channel: Isabelle, przy okazji zdjęć do programu „Podróż w świat win” odwiedziłaś Południową Afrykę, Portugalię i Australię. Jakie są Twoje wrażenia po tym, czego doświadczyłaś w Europie, w porównaniu z innymi częściami świata?

*Isabelle: *Razem z naszą ekipą byliśmy w wielu różnych ciekawych miejscach. Przyznam szczerze, że wszystkie punkty naszej podróży były fascynujące i urzekające. Udało mi się zaobserwować, że ludzie często myślą, iż wino jest produktem uniwersalnym, ale tak nie jest. Wino jest inne w każdym miejscu i dopiero gdy podróżujesz i odwiedzasz te wszystkie kraje, w których je produkują, to zaczynasz zdawać sobie sprawę jak wiele jest prawdy w tym stwierdzeniu. Europa posiada fascynującą historię, a wino jest tam integralną częścią jej dziedzictwa. Tymczasem nowy świat jest ekscytujący głównie dlatego, że jest po prostu… „Nowy". Dotyczy to również przemysłu winiarskiego, który wciąż raczkuje i z tego powodu można uznać, że dopiero rozpoczyna swoją długą drogę rozwoju. Myślę, że dzięki temu odkryje on wiele nieznanych ścieżek i stworzy swój własny niepowtarzalny model. Centralna i Wschodnia Europa to zupełnie inna historia. Jest to stary kontynent z bardzo bogatą historią, z tym, że tutaj bardzo często chodzi o
przywrócenie starych tradycji i odkrycie na nowo dziedzictwa kulturowego, które to zostało zatracone przez srogie (totalitarne) systemy polityczne. Ten powrót do korzeni oznacza jednocześnie odkrywanie na nowo starych dróg, w tym chociażby używanych niegdyś technologii. Z tego powodu winiarze stoją przed trudnym wyborem, niejako na rozstaju dróg, gdzie mogą wybrać poszukiwanie tradycyjnych rozwiązań lub też postawić na zupełnie nowe techniki dostarczone przez nowy świat... mogą również próbować łączyć te rozwiązania.
* Travel Channel: *W tej serii zwiedziłaś trzy kraje: Węgry, Rumunię oraz Bułgarię. Czy możesz nam powiedzieć co odkryłaś w każdym z nich, czy spodziewałaś się tylu ciekawych wrażeń?

Isabelle: Wiedziałam więcej na temat Węgier, niż o Rumuni i Bułgarii. Węgry są bardziej skuteczne jeśli chodzi o działania marketingowe promujące ich krajowe wina za granicą. Uważam, że właśnie to sprawia, iż na świecie jest duże zainteresowanie tymi trunkami. Przed rozpoczęciem nagrań do materiału udałam się na Węgry i do Rumuni by spróbować różnych gatunków win. Pomogło mi to bliżej poznać różne odmiany trunków w tych krajach. Ponadto zobaczyłam z bliska winiarnie, które wcześniej były mi całkowicie nieznane, jak na przykład Kalo z Węgier. Poznałam także niezwykłych producentów z Bułgarii, takich jak Tasakowe czy Oggi Tzvetanov. Te kraje mimo iż odzyskują utracone ziemie, to rozwijają się bardzo dynamicznie. Jednocześnie stanowią też prawdziwą skarbnicę nowych pomysłów, których przybywa w astronomicznym tempie. Węgry były takie jak je sobie wyobrażałam – bardzo trudno było ograniczyć poznanie całej tej niezwykłej grupy producentów do kilku reprezentantów.

Travel Channel: Każdy z tych krajów posiada swoją własną i bardzo bogatą historię. W jaki sposób dostrzec można to niezwykłe powiązanie z produkcją wina?

Isabelle: Różnorodność tradycji w centralnej oraz w wschodniej części Europy była dla mnie najbardziej ekscytującą częścią wyprawy. Był to prawdziwy wyjazd w nieznane.

Okazało się jednak, że państwa te posiadają bardzo zdrowe i różnorodne unikatowe odmiany winogron, które doskonale nadają się do produkcji wysokiej klasy win. Mam nadzieję, że będą one kontynuować produkcję tego niezwykłego alkoholu ze swoich dorodnych zasobów, nie zaś posadzą Cabernet i Merlot, czyli najbardziej znane szczepy win.
* Travel Channel:* Jak powitali Panią mieszkańcy tych państw?

Isabelle: Wszyscy ludzie, których miałam okazję spotkać, byli bardzo gościnni. Rumuni byli towarzyscy, natomiast Bułgarzy okazali się niesamowicie serdeczni. Najlepiej jadłam w Bułgarii gdzie zachwycił mnie niesamowity klimat tamtejszych wsi. Będąc w Melniku w Bułgarii można zatracić się w tamtejszej atmosferze, gdzie wszyscy są winiarzami. Znajdują się tam także jedne z najstarszych pnących winorośli, ukryte w klasztorach. Ponadto, miejsce to słynie z bardzo dobrej lokalnej żywności, która jest tania, ale przy tym także świeża i niezwykle smaczna.

Travel Channel: Co według Pani było najbardziej zaskakującym przeżyciem, które wydarzyło się podczas podróży?

*Isabelle: *Najbardziej zaskoczył mnie wszechobecny wpływ komunizmu, zwłaszcza w Rumunii. Przed podróżą do tego państwa musiałam pojąć dlaczego Rumuni przeszli na stronę Rumuńskiego, komunistycznego polityka, Ceausescu, zwłaszcza gdy większość ludzi z wschodniej Europy na prawdę nie mogło, lub też nie chciało otrzymać tego czego oczekiwało w takim systemie. Jeśli chodzi natomiast o aspekt winny wyprawy, to dowiedziałam się, że w owym okresie winnice oraz winiarze byli w pewien sposób „znacjonalizowani”. W takim systemie wszystko obracało się na skale masową, gdzie liczyła się tylko ilość, a nie jakość. Rumunia dopiero rozpoczyna swoją przygodę, podczas której na nowo odkryje swoją terroir oraz tradycję.

Travel Channel: Jakie ma Pani wskazówki dla tych, którzy będą chcieli kupić butelkę wina w supermarkecie lub w restauracji?

*Isabelle: *Gdy zamawiamy w restauracji możemy być bardziej odważni. Trzymaj się z dala od klasyków jak Chablis i Sancerre bo są bardzo przereklamowane. Zamiast tego spróbuj niezwykłych odmian winorośli, takich jak Albarino czy pochodzących z innych rejonów.

Isabelle Legeron można oglądać 26 października na Travel Channel w programie „Podróż w świat win - z Budapesztu nad Morze Czarne”:

godz. 16:00, odcinek pt. „Węgry, Budapeszt i Balaton”
godz. 17:00, odcinek pt. „Bułgaria”
godz. 17:30, odcinek pt. „Rumunia”

Więcej informacji na stronie: www.travelchanneltv.pl