WAŻNE
TERAZ

Katastrofa Dreamlinera w Indiach. Mamy komentarz Boeinga

Przejażdżka na słoniu? Najpierw się dowiedz, w jakich warunkach żyją te zwierzęta

Zabawa z małym słoniątkiem czy przejażdżka po dżungli na grzbiecie olbrzyma wydają się świetną atrakcją. Jednak zwierzęta płacą za to ogromną cenę. Blisko 80 proc. słoni wykorzystywanych w wielu krajach Azji jako atrakcja turystyczna jest trzymanych w niezwykle okrutnych warunkach - alarmuje organizacja obrony zwierząt World Animal Protection.

Przejażdżka na słoniu? Najpierw się dowiedz, w jakich warunkach żyją te zwierzęta
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | upslim
Anna Jastrzębska
135

Prawie 4 na 5 słoni z ok. 3 tys. tych zwierząt w turystycznych miejscowościach w Kambodży, Indiach, Laosie, Nepalu, na Sri Lance i w Tajlandii cierpi z powodu przeciążenia pracą, złych warunków życia i ubogiej diety - ostrzega WAP.

"Chcemy spowodować odejście od przejażdżek na słoniach czy pokazów słoni w kierunku zajęć bardziej przyjaznych tym zwierzętom, np. obserwowania słoni" - powiedział ekspert WAP Jan Schmidt-Burbach. "Jeśli ktoś oferuje nam przejażdżkę lub zrobienie zdjęcia z jakimś zwierzęciem, to jest duże prawdopodobieństwo, że wiąże się to z okrutnym traktowaniem tego zwierzęcia" - dodał.

Obraz
© Shutterstock.com | gnomeandi

Według szacunkowych danych tylko w Tajlandii żyje ok. 4 tys. udomowionych słoni, z których wiele jest zmuszanych do pracy w branży turystycznej, oraz ok. 2,5 tys. dzikich słoni. W tym kraju, który w 2016 r. odnotował rekordowo wysoką liczbę zagranicznych turystów, przez ostatnich 7 lat o 30 proc. wzrosła też liczba miejsc oferujących atrakcje z udziałem słoni.

Warto przy tym dodać, że zwierzęta te należą do najinteligentniejszych na ziemi. Jak potwierdziły liczne badania, odczuwają empatię, wykazują troskę o innych, nawiązują mocne więzi rodzinne. Szybko się uczą, mają doskonałą pamięć i bardzo silne poczucie straty (do tego stopnia, że zwłoki zmarłych pobratymców składają na swego rodzaju cmentarzyskach, które często odwiedzają).

Jak skutecznie odpocząć na wakacjach? Przekonaj się

Zanim więc zdecydujemy się na skorzystanie z atrakcji z udziałem słoni, upewnijmy się, że nie dzieje się im krzywda. Jak to sprawdzić? W bardzo prosty sposób. Współcześnie w Azji powstają schroniska i sanktuaria, gdzie trąbacze (zazwyczaj wykupione z niewoli) mogą swobodnie żyć i realizować swoje potrzeby. Najgłośniejszym takim miejscem jest Elephant Nature Park, niedaleko Chiang Mai, gdzie turyści mogą karmić słonie, a nawet kąpać się z nimi w strumieniu. Tu możemy mieć pewność, że fotka ze słoniem, którą przywieziemy z wakacji, nie będzie okupiona cierpieniem zwierząt.

Źródło: PAP/ WP

Wybrane dla Ciebie

Awantura na lotnisku w Mediolanie. Turystka wpadła w szał z powodu nadbagażu
Awantura na lotnisku w Mediolanie. Turystka wpadła w szał z powodu nadbagażu
Niebezpieczna zabawa w Tatrach. Skrajna nieodpowiedzialność
Niebezpieczna zabawa w Tatrach. Skrajna nieodpowiedzialność
51 ton śmieci w parku, w którym kręcono "Avatara"
51 ton śmieci w parku, w którym kręcono "Avatara"
Nowy zakaz na pokładach. Turyści zaskoczeni
Nowy zakaz na pokładach. Turyści zaskoczeni
Polskie skorpiony. Do złudzenia przypominają te prawdziwe
Polskie skorpiony. Do złudzenia przypominają te prawdziwe
Kontrowersyjny trik podróżniczki. Wywołał burzę w sieci
Kontrowersyjny trik podróżniczki. Wywołał burzę w sieci
Do Warszawy znów zjadą tłumy. Przyciągnie je ikona popu
Do Warszawy znów zjadą tłumy. Przyciągnie je ikona popu
Nie tylko festiwal. Mają tu Wenecję, most zakochanych i krypty ostatnich Piastów
Nie tylko festiwal. Mają tu Wenecję, most zakochanych i krypty ostatnich Piastów
Polak pobił rekord. "Zmęczony, ale szczęśliwy"
Polak pobił rekord. "Zmęczony, ale szczęśliwy"
Tłumy we włoskiej atrakcji. "Radziłbym unikać tych godzin"
Tłumy we włoskiej atrakcji. "Radziłbym unikać tych godzin"
Jest ich aż 712. Czerwony punkt nie zwiastuje nic dobrego
Jest ich aż 712. Czerwony punkt nie zwiastuje nic dobrego
"Obietnica dotrzymana!" Kontrowersyjna decyzja wywołała burzę w sieci
"Obietnica dotrzymana!" Kontrowersyjna decyzja wywołała burzę w sieci