Rewolucji na stokach nie będzie
Tatrzański Park Narodowy z obawy o złamanie prawa unijnego wycofuje
się z pomysłu na nowe trasy narciarskie w Tatrach - informuje "Gazeta Wyborcza".
Plan Pawła Skawińskiego, dyrektora TPN, zakładał powiększenie tras dla narciarzy na zboczach dwóch szczytów znajdujących się po obu stronach Kasprowego Wierchu - Pośrednim Goryczkowym Wierchu na zachodzie i Beskidzie na wschodzie.
Takie rozwiązanie mogło być sprzeczne z prawem, bo naruszało tereny chronione przez europejski program Natura 2000. Po sygnałach ekologów dyrekcja TPN wycofał się z pomysłu.
Pierwotnie dyrekcja TPN planowała udostępnienie całego zbocza Pośredniego Goryczkowego Wierchu oraz stoki Beskidu po Przełęcz Liliowe.
W wyniku przeprowadzonych analiz zadecydowano o zawężeniu możliwych do udostępnienia tras narciarskich. Okazało się bowiem, że na odcinku pomiędzy wierzchołkiem Beskidu a Przełęczą Liliowe występuje rzadkie podłoże węglanowe i istnieje tam specyficzna roślinność, więc teren ten musi być chroniony.
Powierzchnia nowych terenów proponowanych przez TPN do udostępnienia dla narciarzy miała wynosić w sumie prawie 27 hektarów. Na tych terenach śnieg nie miał być ubijany za pomocą ratraków.
(PAP)