Trwa ładowanie...

Australia: roztańczony pracownik zoo w Melbourne. Myślał, że nikt go nie widzi

Oglądając nagrania z ogrodów zoologicznych zazwyczaj spodziewamy się, że zobaczymy zwierzęta. Jednak tym razem było inaczej. Na filmiku, który szybko zdobył popularność na całym świecie, głównym "bohaterem" jest pracownik zoo z Australii.

Australia: roztańczony pracownik zoo w Melbourne. Myślał, że nikt go nie widziŹródło: Youtube.com, fot: Zoo Victoria
d1b3l7t
d1b3l7t

Ograniczona liczba gości z powodu koronawirusa

Kierownictwo zoo Victoria w Melbourne ograniczyło liczbę odwiedzających. Wszystko z powodu restrykcji związanych z epidemią koronawirusa (ponad 1,3 tys. zarażeń w Australii). Podobnie jak w wielu innych krajach w ostatnim czasie, także w Australii należy zachowywać odstęp od drugiego człowieka.

W związku z tym, że nie wszyscy mogą dostać się do parku, zamontowano dodatkowe kamery, aby umożliwić oglądanie zwierząt w czasie rzeczywistym w sieci.

Jednak niektórzy, chcąc zobaczyć kilka dni temu żyrafy, mogli przy okazji ujrzeć ich opiekuna – Adama – który dosłownie dał "popis na żywo". Zdaje się, że pracownik miał dobry nastrój - tańczył energicznie niczym na prywatce. Nagranie zostało umieszczone w mediach społecznościowych i szybko rozeszło się w sieci, stając się viralem. Wiele osób zaapelowało do dyrekcji ogrodu, aby Adam otrzymał premię.

d1b3l7t

Źródło: news.com.au

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Transport tygrysów. Nagranie obiegło włoskie media

d1b3l7t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1b3l7t